Piotrkowianin chce usunięcia drzewa na ulicy Pereca w Piotrkowie

Od kilku lat Emilian Niemiec, mieszkaniec Piotrkowa, zabiega o wycięcie drzewa koło domu. Chodzi o jesion, rosnący w pobliżu budynku komunalnego na skrzyżowaniu ulic Garncarskiej i Pereca. 
Piotrkowianin uważa, że drzewo zagraża bezpieczeństwu i powinno zostać wycięte.


- Podczas dużego wiatru gałęzie dosłownie kładą się na dachu budynku. W końcu kiedyś to drzewo się na nas przewróci - mówi zirytowany mężczyzna. - Na dodatek w środku jest spróchniałe i ciągle ktoś je podpala.


Tak było w minioną niedzielę, 15 lipca, kiedy na miejsce wezwano straż miejską i straż pożarną.


- Przyjęliśmy zgłoszenie, została zrobiona dokumentacja, a sprawę przekazaliśmy urzędowi miasta - mówi dyżurny Janusz Bartczak z piotrkowskiej straży miejskiej.


Pan Emilian twierdzi, że już w 2009 roku był w sprawie jesionu w referacie ochrony środowiska na ul. Szkolnej. Stamtąd odesłano go do Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji, bo drzewo stoi w pasie drogowym, czyli podlega pod zarząd MZDiK i to on decyduje, czy nadaje się do wycięcia.


- 5 sierpnia 2009 roku dostałem od nich pismo, że wszczęli odpowiednią procedurę i od tamtej pory nic - mówi pan Emilian.


- Oficjalne pismo w sprawie usunięcia drzewa wpłynęło do urzędu w poniedziałek 16 lipca od straży miejskiej, a my przekazaliśmy sprawę MZDiK - tłumaczy Jarosław Bąkowicz, z zespołu rzecznika prasowego urzędu miasta. 


Wyjaśnia także, że drzewo znajduje się w strefie objętej ochroną konserwatora zabytków, więc jest potrzebna jego zgoda. 


Jak się okazuje, MZDiK wysłało 6 sierpnia 2009 roku wniosek do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Łodzi z delegaturą w Piotrkowie o wydanie zezwolenia na usunięcie dwóch drzew na ul. Pereca (w tym tego, którego wycięcia domaga się piotrkowianin). We wrześniu konserwator wyraził zgodę na wycięcie, ale tylko jednego drzewa, ponieważ drugie (to, na które wskazuje pan Emilian),,zachowało żywotność, wobec czego winno być pozostawione i obserwowane w przyszłych sezonach wegetacyjnych".


MZDiK już wystąpiło do konserwatora z wnioskiem o zgodę na wycięcie jesionu. - Pismo w tej sprawie właśnie do nas wpłynęło, mamy 30 dni żeby na nie odpowiedzieć - odpowiada pracownica piotrkowskiej delegatury Urzędu Ochrony Zabytków.