To druga edycja akcji charytatywnej organizowanej przez Fundację Pro Spe z Rzeszowa. Jest skierowana do dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym oraz ich rodziców.
- Pierwsza akcja była na wiosnę tego roku, wtedy zbieraliśmy tylko materiały opatrunkowe: wodę utlenioną, bandaże i tym podobne rzeczy. Wysłaliśmy siedem metrów sześciennych materiałów do Republiki Środkowej Afryki, do brata Macieja Jabłońskiego, który pracuje tam jako misjonarz i położnik
- opisuje Krzysztof Sylwanowicz z Fundacji Pro Spe.
Dzieci w Rzeszowie mogą pomóc rówieśnikom w Afryce. Nie trzeba wiele
Tym razem zbiórka dotyczy nie tylko opatrunków, ale też przyborów szkolnych.
- Dzieci w szkołach i przedszkolach przynoszą te rzeczy i wkładają do pudeł. Chcemy, żeby akcja zakończyła się do 20 października, dalej będziemy planować transport do Republiki Środkowej Afryki i dodatkowo Kamerunu - tłumaczy K. Sylwanowicz.
A co można przynieść? Z materiałów opatrunkowych będą to:
- kompresy gazowe
- bandaże elastyczne
- plastry i gaziki
- woda utleniona
- skalpele jednorazowe
- igły i strzykawki
- rękawiczki jednorazowe
Z przyborów szkolnych to:
- zeszyty
- ołówki i długopisy
- kredki i markery
- kreda biała i kolorowa
- tabliczki A4 do pisania kredą
- kartki kolorowe A4
- nożyczki do papieru
- wełna kolorowa i szydełka
Fundacja prowadzi też zbiórkę finansową na transport zebranych rzeczy. Dowiadujemy się, że przewiezienie metra sześciennego materiałów z Polski do Kamerunu i Republiki Środkowej Afryki to koszt około tysiąca złotych, więc każda złotówka będzie przydatna.
- W tym roku myślę, że akcja będzie jeszcze większa, bo już zgłosiło się więcej szkół i przedszkoli, a do tego włączyły się jeszcze hufce prac z Podkarpacia
- podkreśla Krzysztof Sylwanowicz.
Tragiczne zdarzenie na Majorce - są zabici i ranni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?