MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kibice PGE GKS czekają na gole napastników

Paweł Hochstim
Tylko dwa zdobyte gole przez piłkarzy PGE GKS Bełchatów nie mogą satysfakcjonować kibiców górniczej drużyny. Bełchatowianie do bramki rywali trafili tyle samo razy, co Polonia Bytom i ŁKS.

Tylko dwa zdobyte gole przez piłkarzy PGE GKS Bełchatów nie mogą satysfakcjonować kibiców górniczej drużyny. Bełchatowianie do bramki rywali trafili tyle samo razy, co Polonia Bytom i ŁKS. Problem tylko w tym, że Polonia i ŁKS to najbiedniejsze kluby ekstraklasy, a PGE GKS - najbogatszy.

Minęło już 411 minut bez gola w ekstraklasie piłkarzy trenera Oresta Lenczyka. Po raz ostatni do siatki przeciwnika trafił... obrońca Jacek Popek, który w 39 minucie meczu pierwszej kolejki z Kolporterem Koroną Kielce pokonał Macieja Mielcarza. Dwadzieścia minut wcześniej padł pierwszy gol dla PGE GKS, a jego autorem był napastnik Carlo Costly.

Trener Lenczyk ma w swojej talii cztery asy. Bramki dla bełchatowian mają zdobywać Carlo Costly, Mariusz Ujek, Janusz Dziedzic i Dawid Nowak. Szkoleniowiec żongluje napastnikami, ale efektów na razie nie ma.

Najwięcej z graczy ofensywnych, bo aż 287 minut, rozegrał Ujek, który zaliczył dwa pełne spotkania. Od pierwszej do ostatniej minuty tylko raz zagrał Dziedzic, który uzbierał 210 minut gry, natomiast Costly i Nowak w żadnym z pięciu pierwszych meczów nie wystąpili w pełnym wymiarze czasowym. Nowak do tej pory spędził na boisku 261 minut, a Costly 146.

Trener Lenczyk znany jest z tego, że często rotuje składem. Zadziwia tym nie tylko kibiców, którzy w konkursach internetowych często nie są w stanie przewidzieć podstawowej jedenastki, ale czasem i swoich piłkarzy. Miejsca w składzie nie mogą być pewni nie tylko napastnicy, ale nawet bramkarze. Łukasz Sapela zagrał trzy razy w lidze, Krzysztof Kozik raz w Pucharze UEFA, a Piotr Lech dwa razy w lidze i dwa w pucharze.

A jak robią inni trenerzy? Sprawdźmy na przykładzie trzech najbardziej bramkostrzelnych drużyn polskiej ekstraklasy. Najskuteczniejsza w ekstraklasie jest Legia, która zdobyła 11 goli, w tym pięć po strzałach napastników. Bartłomiej Grzelak (356 minut) i Takesure Chinyama (287) zagrali we wszystkich meczach. Dwaj pozostali - Kamil Grosicki i Maciej Korzym grali epizody. W Wiśle Kraków, która ma na swoim koncie dziesięć bramek, najlepszym napastnikiem jest zdobywca pięciu bramek Paweł Brożek (344 minuty w pięciu meczach). Kontuzje spowodowały, że Andrzej Niedzielan (171 minut) zagrał tylko w trzech meczach, a Piotr Ćwielong (145 minut) w czterech. Po dwa gole zdobyli napastnicy Lecha Poznań Piotr Reiss i Hernan Regnifo. Ten pierwszy zagrał w dwóch meczach (176 minut), po czym odniósł kontuzję. Franciszek Smuda postawił więc na Regnifo (249 minut) i jest konsekwentny.

Wynik 0:0 niemal zawsze powoduje frustrację kibiców. Ale w Bełchatowie może być inaczej. Jeśli takim rezultatem zakończy się czwartkowe spotkanie z Dnipro Dniepropietrowsk, fani bełchatowskiej drużyny będą mieli powód do świętowania. Mecz bezbramkowy da graczom Oresta Lenczyka awans do trzeciej rundy kwalifikacyjnej Pucharu UEFA. A ponieważ bełchatowianie świetnie się bronią (stracili tylko jednego gola!), więc szansa na awans jest duża. Nawet jeśli znów nie trafią do bramki przeciwnika...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto