Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Kłudzic (gm. Sulejów) dowożą wodę pitną z Piotrkowa. Brakuje kawałka wodociągu

kw
Renata Klepacz z Kłudzic (gm. Sulejów) codziennie od kilku lat wodę do picia musi dowozić z Piotrkowa. Jak zapewniają urzędnicy w tym roku wieś doczeka się brakującego odcinka wodociągu
Renata Klepacz z Kłudzic (gm. Sulejów) codziennie od kilku lat wodę do picia musi dowozić z Piotrkowa. Jak zapewniają urzędnicy w tym roku wieś doczeka się brakującego odcinka wodociągu Dariusz Śmigielski
Rodzina mieszkająca w Kłudzicach (gm. Sulejów) od kilku lat codziennie dowozi wodę pitną z Piotrkowa. Brakuje kawałka wodociągu...

Kilka baniaków, plastikowych butelek po wodzie mineralnej. Każdy 5-litrowy. Tyle Renata Klepacz wypełnia codziennie wodą z kranu w mieszkaniu swojej mamy w Piotrkowie i wiezie do swojego domu w Kłudzicach (gm. Sulejów). I tak jest od 5 lat...

Powód jest prosty: do jej posesji nie ma pociągniętego wodociągu, bo gminie ciągle brakuje na niego pieniędzy, a woda z wykopanej przez rodzinę studni głębinowej nie spełnia norm wody pitnej.

Pani Renata z mężem budowę domu zaczęli w 2006 roku. Już wtedy pytali gminę o podłączenie się do wodociągu, który biegnie wzdłuż głównej drogi przez wieś - oni postawili dom przy drodze odchodzącej w stronę lasu. - Ale i ten kawałek jest zwodociągowany - mówi pani Renata. - Domy na początku, z jednej strony i z drugiej strony, mają wodę z wodociągu, jest tu kawałek i tu kawałek, ale nie zostało to połączone...

Od początku odpowiedzi były negatywne: gmina nie ma pieniędzy. Budowa domu ruszyła, a państwo Klepacz mieli nadzieję, że przez czas jej trwania i wodociąg się pojawi. Nadzieje, mimo rokrocznie składanych zapytań do urzędu, a także deklaracji partycypacji w kosztach, pozostały płonne. Dlatego rodzina zdecydowała się na wybudowanie studni głębinowej.

- Na początku nie robiliśmy badań, woda była klarowna, przejrzysta, ładna - opowiada pani Renata i przyznaje, że wszyscy ją pili. Nagle w 2009 roku, zanim jeszcze zamieszkali w Kłudzicach, woda zaczęła nieładnie pachnieć. - Jakby zjełczałym jajkiem - wspomina mieszkanka Kłudzic. Badania potwierdziły najgorsze. W wodzie był siarkowodór, przekroczone wysoko normy manganu, żelaza, a przede wszystkim bakterie grupy coli.

- Na wsiach ludzie mają szamba, które nie zawsze są szczelne, ale ochrony środowiska to nie interesuje - wzrusza ramionami pani Renata, bo i tą ścieżką wędrowała po urzędach. Stempelek sanepidu "woda nie nadaje się do picia" zmienił wszystko. Od dnia otrzymania wyników rodzina codziennie wozi wodę do picia i gotowania z Piotrkowa, od mamy lub teściowej.

W tej ze studni tylko się kąpią, choć podgrzana śmierdzi. Dlatego, wraz z przeprowadzką do Kłudzic w 2010 roku, ponowili swoje wnioski do gminy. Poznali nawet koszt pociągnięcia wodociągu. - Wyliczyli, że to 14 tys., chcieliśmy wyłożyć 7 tys. zł, urząd się nie zgodził - mówi z żalem pani Renata.

Odpowiedzi z urzędu co roku były takie same: że rok budżetowy planuje się wcześniej, że w tym roku nie ma środków, że inwestycja musi poczekać na swoją kolej. - Wiem, że sąsiedzi też piszą, ja już nie mam siły - wzdycha Renata Klepacz.

Wygląda na to, że mieszkańcy Kłudzic, ku swojemu zaskoczeniu, doczekają się w tym roku podłączenia do gminnego wodociągu. Radni wpisali tę inwestycję do tegorocznego budżetu.
- Może uda się do września wykonać - mówi Mariusz Stobiecki, kierownik referatu inwestycji w Urzędzie Miejskim w Sulejowie.

Jak dodaje, inwestycja dopiero czeka na wykonanie projektu i w budżecie jest jeszcze trochę za mało "zaklepanych" na wodociąg pieniędzy, ale urzędnicy liczą, że wcześniej rozpoczęte zadania uda się zrobić taniej.
- Zrobiliśmy już trzy wodociągi, teraz wchodzimy w czwarty, wszystko po kolei. Drogi może nie być, ale woda musi być - podkreśla Mariusz Stobiecki.

Czemu mieszkańcy Kłudzic przez tyle lat dostawali negatywne odpowiedzi? - Tam wcześniej były głównie domki letniskowe, dopiero teraz ludzie mieszkają na stałe, a nie da się wszystkiego zrobić na raz, budżet nie jest z gumy.
Zaplanowany do wykonania łącznik będzie liczył około 500 metrów bieżących. Wraz z projektem wykonanie zadania pochłonie ok. 90 tysięcy złotych. Mieszkańcy domów, do których zostanie podciągnięty wodociąg, za przyłącza będą płacić sami.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto