PGE GKS Bełchatów zmierzy się z Górnikiem w Zabrzu

Liderzy Młodej Ekstraklasy mają pomóc w odniesieniu pierwszego zwycięstwa

Piłkarze PGE GKS Bełchatów dziś o godz. 18.30 zmierzą się z Górnikiem w Zabrzu. To mecz trzeciej kolejki Pucharu Ekstraklasy. Zabrzanie grają w tych rozgrywkach bardzo dobrze. Obok Cracovii są jedyną drużyną, która wygrała dwa poprzednie mecze PE. Górnik zwyciężył Wisłę w Krakowie 1:0 i na własnym boisku Zagłębie Sosnowiec.

Bełchatowianie zdobyli do tej pory zaledwie jeden punkt. Czekają na pierwsze zwycięstwo.

Puchar Ekstraklasy to nie są rozgrywki, które trzeba wygrać. Służą raczej młodzieży, która nabiera doświadczenia. Z takiego słusznego założenia wychodzi także trener Orest Lenczyk, który w meczach Pucharu Ekstraklasy daje odpocząć podstawowym zawodnikom, walczącym w lidze, a wystawia młodych graczy. Podobnie będzie w Zabrzu, dokąd wyjechała większość piłkarzy, grających na co dzień w rozgrywkach Młodej Ekstraklasy. Drużyna PGE GKS jest liderem tych rozgrywek.

Pierwsze skrzypce w tej drużynie grają: Mateusz Cetnarski, Robert Chwastek, Paweł Adamiec, pozyskani z UKS SMS Łódź, Łukasz Bocian z Włókniarza Pabianice, a ostatnio do tego grona dołączył Grzegorz Kuświk z Gawina Królewska Wola.

Nawet jeśli ci młodzi zawodnicy nie będą w stanie sprostać drużynie Górnika, ważniejsze jest to, że zrobią kolejny krok do awansu do pierwszej drużyny. Cetnarskiego już dziś porównuje się do Łukasza Garguły. Dobrze wtajemniczeni twierdzą, że w niedalekiej przyszłości Cetnarski może dorównać Gargule.

Rozgrywki o Puchar Ekstraklasy dopuszczają możliwość gry piłkarzy testowanych w klubie, nawet takich, którzy nie mają z nim podpisanego kontraktu. Dziś w drużynie PGE GKS nowych nie będzie.

Mecz z Górnikiem sędziuje Łukasz Bartosik z Krakowa. Arbiter prowadził dwa mecze bełchatowian w minionym sezonie - w Pucharze Ligi z Legią w Warszawie (1:3) i w ekstraklasie z ŁKS w Łodzi (1:0)