MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Piłkarze PGE GKS Bełchatów przed dużą szansą

Paweł Hochstim
Bez Tomasza Jarzębowskiego będą musieli radzić sobie w czwartkowym meczu z Dnipro Dniepropietrowsk piłkarze PGE GKS Bełchatów. Spotkanie, które rozpocznie się o godz. 20.

Bez Tomasza Jarzębowskiego będą musieli radzić sobie w czwartkowym meczu z Dnipro Dniepropietrowsk piłkarze PGE GKS Bełchatów. Spotkanie, które rozpocznie się o godz. 20.45, to najważniejszy mecz w historii bełchatowskiego klubu. Na Ukrainie był remis 1:1.

Jarzębowski nie zagra, bo będzie pauzował za żółte kartki. W europejskich pucharach zawodnicy są odsuwani od gry po dwóch kartonikach. "Jarza" pierwszą kartkę zobaczył w Bełchatowie w meczu z Ameri Tbilisi, a drugą przed dwoma tygodniami w Dniepropietrowsku.

Czterech graczy PGE GKS: Mariusz Ujek, Jacek Popek, Rafał Grodzicki i Patryk Rachwał, musi uważać w czwartek, bo jeśli austriacki sędzia Stefan Messner ukarze ich kartkami, a zespół wywalczy awans, nie zagrają w pierwszym meczu następnej rundy.

Wczoraj bełchatowianie analizowali swoją grę w ostatnich meczach na podstawie zapisu wideo, a wieczorem trenowali na głównej płycie stadionu. Dzisiaj po południu wyjadą na krótkie zgrupowanie do Spały. Po drodze będą trenować w Tomaszowie Mazowieckim na stadionie Lechii. Do Bełchatowa przyjadą w czwartek bezpośrednio przed meczem.

Przed południem w Bełchatowie zameldują się Ukraińcy. Podopieczni trenera Olega Protasowa przylecą na łódzkie lotnisko im. Władysława Reymonta po godz. 8 rano. Ich bazą będzie podbełchatowski hotel Wodnik. Ukraiński zespół ma w planach na stadionie przy ul. Sportowej wieczorny trening, który rozpocznie się o godz. 19.

Bełchatowscy piłkarze, wśród których są rekonwalescenci Łukasz Garguła i Dariusz Pietrasiak, liczą na doping bełchatowskich kibiców. Bilety, w cenie 35 i 15 złotych, sprzedawane są w sklepie sportowym pod trybuną południową. W dniu meczu otwarte będą również kasy biletowe. Lepiej jednak zaopatrzyć się w karty wstępu wcześniej, bo może ich zabraknąć.

Jeśli bełchatowianie zremisują z Dnipro 0:0 lub wygrają, awansują do kolejnej rundy Pucharu UEFA. Staną wówczas przed wielką szansą awansu do fazy grupowej tych rozgrywek, ponieważ przejmą współczynnik Dnipro i będą rozstawieni. Dzięki temu mogą trafić na słabszego rywala. Dlatego czwartkowy mecz urasta do najważniejszego w historii bełchatowskiego klubu. Jeszcze nigdy piłkarze z Bełchatowa nie byli tak blisko Europy. Mamy nadzieję, że nie wypuszczą tej szansy z rąk i śladem Amiki Wronki oraz Wisły Kraków awansują do fazy grupowej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto