MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Prezydent Piotrkowa Andrzej Pol: - Nie ma niebezpieczeństwa, by miasto nie było w stanie spłacić swoich długów

Mariusz Jakubek
* Mariusz Jakubek: Czy Piotrków jest poważnie zadłużony? * Andrzej Pol: - Myślę, że tak nie można powiedzieć. Na początku tego roku kredyty i pożyczki, jakie zaciągnęła gmina, wynosiły 17 mln 700 tys. złotych.

* Mariusz Jakubek: Czy Piotrków jest poważnie zadłużony?
* Andrzej Pol: - Myślę, że tak nie można powiedzieć. Na początku tego roku kredyty i pożyczki, jakie zaciągnęła gmina, wynosiły 17 mln 700 tys. złotych. Na koniec roku zadłużenie ma osiągnąć 23,5 mln zł, z których 20 mln 750 tysięcy to kredyty, a 2 mln 750 tys. zł to pożyczki. Pożyczki, dodam od razu, zaciągnięte głównie w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej - a więc na niski procent (dokładnie 7) i umarzane w połowie po zakończeniu inwestycji, pod warunkiem, że umorzona kwota przeznaczona zostanie na kolejne inwestycje proekologiczne.

* Czy te kredyty i pożyczki przeznaczane są właśnie na inwestycje?
* W zdecydowanej większości tak, chociaż zdarzyło się, że zaciągaliśmy je także na wydatki bieżące.

* Nie tak dawno Rada Miejska powzięła uchwały o zaciągnięciu takich właśnie kredytów. Uzbierało się ich ponad 3,8 mln zł, a pieniądze te przeznaczone mają być na finansowanie zadań powiatu (bo Piotrków jest powiatem grodzkim) z zakresu kultury, na działalność placówek opiekuńczo-wychowawczych i na bieżące wydatki oświaty. Czy to właśnie zaciąganie kredytów na bieżącą działalność, nie na inwestycje - nie jest niebezpieczne?
* Można by tak sadzić, gdyby nie pewien niuans. Te bieżące wydatki, o których pan wspomniał, moglibyśmy sfinansować z własnych dochodów, które teraz przeznaczyliśmy na niektóre inwestycje, i w konsekwencji zaciągnąć więcej kredytów inwestycyjnych. Decydując się jednak na zaciągnięcie kredytów na zadania powiatu chcieliśmy zasygnalizować, że na te właśnie zadania rząd przekazuje gminom za mało pieniędzy. To więc, co zrobiliśmy, zrobiliśmy z pełną świadomością i nie należy w tym upatrywać jakiegoś niebezpieczeństwa.

* Tak czy inaczej jednak zadłużenie miasta wzrośnie w ciągu tego roku o prawie 6 mln złotych...
* To nie jest jeszcze przesądzone. Powzięcie uchwały o zaciągnięciu kredytu nie oznacza, że te pieniądze fizycznie brane są z banku. Może przecież okazać się, że dochody będą wyższe od zaplanowanych i kredytu brać nie trzeba będzie. A poza tym są wskaźniki, które określają maksymalny poziom zadłużenia gminy.

* Czy Piotrków już się do tych wskaźników zbliżył?
* Ależ skąd, daleko nam jeszcze do tego. Całkowite zadłużenie wynieść może co najwyżej 60 proc. dochodów budżetowych, a nasze długi stanowić mają ok. 15 proc. dochodów (23,5 mln zł przy tegorocznych dochodach ustalonych na 160 milionów). I drugi wskaźnik: roczne spłaty zadłużenia (kapitał plus odsetki) nie mogą przekroczyć 15 proc. dochodów, podczas gdy w naszym przypadku wynoszą one 5 procent.

* Czyli, jak zwykło się mawiać, wszystko jest w jak najlepszym porządku...
* Tak też bym tego nie określił. Proszę zwrócić uwagę, że wskaźniki, o których mówiłem, to wskaźniki maksymalne i jeśli chce się zachować rozsądek, to nie należałoby się nawet do nich zbliżać. Tak właśnie postępujemy w Piotrkowie. Staramy się, by obsługa zadłużenia: spłata rat kapitałowych i odsetek - była nie tylko możliwa, bo to jest oczywiste, ale by nie stanowiła zbyt dużego obciążenia dla miejskiej kasy. Mogę więc z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że nie podrzucamy naszym następcom kukułczego jaja.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto