Krótko po tym zdarzeniu Jarosław K. ponownie zaczepił tych samych mężczyzn. Groził im śmiercią i tym, że spali ich najbliższych, jeśli zawiadomią policję o zajściu. Funkcjonariusz jednak pojawili się na miejscu i jeszcze tego samego dnia zatrzymali napastnika. Jarosław K. ponownie trafił pod klucz.
23-letni mieszkaniec Kietrza ma bowiem bogatą przeszłość kryminalną. Był m.in. skazany za rozbój i usiłowanie zabójstwa. Zakład karny opuścił niecałe dwa miesiące przed zdarzeniem, więc nie cieszył się długo wolnością.
Jarosław K. początkowo nie przyznał się do winy. Później zmienił zdanie, ale przekonywał, że nie chciał nikomu zrobić krzywdy. Wymawiał się też tym, że był pijany. Badania wykazały, że miał w organizmie ponad promil alkoholu. Mężczyzna odpowiada w warunkach recydywy.
- Rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia jest zbrodnią, dlatego sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Opolu - mówi prokurator Stanisław Bar z Prokuratury Okręgowej w Opolu. - Za takie przestępstwo grozi od 3 do 15 lat więzienia.
Na środę (2.12) wyznaczono pierwszy termin rozprawy.
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?