Mogła to być frapująca wyprawa do przeszłości. Wiem, bo dzieciństwo spędziłem na terenie tej posesji. Sama zaś biesiada ujęła mnie żyjącym wreszcie Rynkiem Trybunalskim, piwem - owszem, ale nade wszystko tym, że oko było na czym zawiesić. A raczej - na kim. Z posłem Domarackim deliberowaliśmy, czy to piotrkowianki, czy też raczej przyjezdne piwoszki i birofilki, a jeszcze do tego te ich stroje podkreślające kibić, więc ja w takiej aurze - słowo daję - to mogę biesiadować i co sobotę.
A ten Balcerek, animator MOK-u, to po prostu wymiata. Właściwie już Tomasz, a ciągle Tomek. Jak Owsiak. Jurek, choć Jerzy. Skąd Balcer wigor czerpie na te zabawy z dzieciakami co i rusz w innym rejonie Piotrkowa, na te tany w Rynku, a może po prostu taka praca go odmładza, bo widać, że człowiek lubi to, co robi. Czekam na występ Taxi, kiedy znów zaśpiewa.
Młodzieńczym stylem - mimo fury problemów - imponuje prezydent Chojniak, rekreacyjnie pomykający rowerem jeszcze przed biesiadą przez miasto.
Ale felieton bez łyżki dziegciu to nie felieton: wstyd mi za tych piwoszy, którzy swe potrzeby fizjologiczne tradycyjnie załatwiali, gdzie popadnie, omal na oczach strażników miejskich, którzy zamiast wlepiać świntuchom mandaty, pozowali nowożeńcom do zdjęć w ramach modnych ostatnio sesji fotograficznych młodych par przy tzw. murku.
Zasmucę pewnie malkontentów, ale jednak nie przyłączę się do opinii, że takie imprezy, jak sobotnia biesiada, to zwykły ochlaj i rozpijanie ludzi - i to jeszcze na oczach dzieci - oraz wyrachowany interes ekonomiczny producenta piwa. O to wszak chodzi, by piwo wypierało wódę, a piotrkowianie radośnie wypełniali kolorowy wreszcie Rynek, właśnie piwo pijąc, a nie chlając. W gorszych czasach naród się bawił, znajdując w zabawie antidotum na niełatwe czasy. Krytyków oprawy muzycznej, też nie poprę: trudno, aby biesiadnikom czas umilała Filharmonia Łódzka. Wprawdzie żyję z krytykowania, ale nie szukajmy dziury w całym.
Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?