Tym razem motywem przewodnim były zwierzęta, a kolorowy mural powstał na budynku gospodarczym na terenie domu dziecka w Łodzi.
Z finału zadowolony jest Jacek Sokalski dyrektor Łódzkiego Domu Kultury, który uważa, że dzięki akcji udało uratować się przed wandalizmem niejedną zabytkową elewa
- Staraliśmy się nauczyć tych młodych ludzi, że graffiti to nie tylko wandalizm, wulgarne napisy na ścianach, ale także i przede wszystkim sztuka - opowiada.
Od kwietnia do czerwca w kilku miastach województwa łódzkiego (Piotrkowie, Sieradzu i Łęczycy) odbywał się cykl warsztatów i zajęć ze street artu, którym towarzyszyły występy hip hopowe oraz konkursu z nagrodami.
Podczas każdego etapu profesjonalni artyści wybierali najlepszych uczestników, którzy ostatecznie mieli pojawić się w finale. Zainteresowanie w każdym z miast było ogromne, bo młodzi ludzie chętnie brali udział w zajęciach.
Sokalski zapowiada, że projekt będzie kontynuowany w następne wakacje, ale w nieco innej formie.
- Myśleliśmy o tym, żeby przy kolejnej akcji postawić jeszcze bardziej na aspekt edukacyjny i dodatkowo połączyć ją z pomocą przedmedyczną. Na szczytach budynków powstawałyby wtedy konkretne obrazki odnośnie tego, jak zachować się w sytuacji, kiedy musimy udzielić komuś pierwszej pomocy.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?