Piotrków: Był tak pijany, że usnął w aucie przed przejazdem kolejowym na ul. Słowackiego

Jak podaje Izabela Gajewska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie, 6 kwietnia, po godz. 12, policjant wydziału wywiadowczego, będąc już po służbie, zauważył stojącego przed przejazdem kolejowym opla insignię, którego kierowca, mimo otwartych szlabanów, nie kontynuował jazdy i blokował ruch innych pojazdów. Po chwili do opla podeszła młoda kobieta i zaczęła wołać o pomoc.

- Policjant od razu zareagował. Podchodząc do samochodu, podejrzewał, że kierujący mógł zasłabnąć i trzeba mu udzielić pomocy. W pewnym momencie ten jednak ocknął się i zaczął wysiadać z pojazdu. Funkcjonariusz od razu poczuł silną woń alkoholu. Mężczyzna próbował odejść z miejsca, pozostawiając pojazd. Policjant przedstawił się i kazał mężczyźnie pozostać na miejscu, jednocześnie powiadomił o całej sytuacji dyżurnego komendy. 36-latek, wiedząc, że ujął go policjant zaczął zachowywać się wulgarnie i agresywnie. Funkcjonariusz używając chwytów obezwładniających udaremnił mężczyźnie ucieczkę - opisuje asp. Gajewska.

36-letni kierowca opla został przewieziony do komendy. Podczas badania na zawartość alkoholu okazało się, że miał blisko 4 promile alkoholu w organizmie! Miał też orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Wkrótce usłyszy zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz kierowanie pojazdem pomimo sądowego zakazu. Grozi mu do 5 lat więzienia.