Morsom kibicuje kilkaset osób, które w niedzielne dopołudnie przyszło na teren kąpieliska Słoneczko w Piotrkowie. Wielkie morsowanie odbywa się pod nadzorem strażaków, dla każdego zanurzającego się w wodzie jest gorąca herbata.
Jak podkreśla Jolanta Suszko, która sama morsuje od 6 lat, do wody może wejść każdy. Do godz. 13 w Bugaju zanurzyło się ponad 50 osób, ale na liście chętnych było ponad 120 nazwisk.
- Woda była cieplejsza niż myślałem, ale naprawdę lodowata! - śmieje się 10-letni Piotr Zapała z Piotrkowa, najmłodszy uczestnik niedzielnego morsowania w Bugaju. Chłopiec, tak jak pozostałe morsy, w wodzie spędził 2 minuty. - Tak sam wymyślił, chciał - mówi ze śmiechem Elżbieta Zapała, mama Piotrka, który przyznaje, że w domu hartował się przed dzisiejszą próbą.
W wielkim morsowaniu na Słoneczku biorą udział morsy z Sulejowa, ale także wiele osób z Łodzi. - Będę w wodzie po raz pierwszy - mówiła Berta z Łodzi, która przygotowywała się też do biegu po zamarzniętej tafli zbiornika.
Głównego organizatora i bohatera imprezy, Michała Rosiaka, dopingowali znajomi i rodzice. Michał tydzień temu w Sulejowie w wodzie spędził ok. 40 minut, a jego wcześniejszy rekord to 80 minut.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?