Przetarg ma zostać rozstrzygnięty na początku przyszłego tygodnia. Wyłoni lekarza tzw. pierwszego kontaktu dla 820 osadzonych. Jak się okazuje, za więziennymi murami panowie są wyjątkowo chorowici - do końca tego roku wybrany lekarz przyjmie około 750 osadzonych.
Liczba pacjentów, jaką będzie miał zakontraktowaną lekarz, nie jest wcale wygórowana - kierownictwo zakładu określiło ją na podstawie obserwacji z minionych lat. - Mamy w sumie dziesięć oddziałów po 70 - 80 osadzonych, spośród których praktycznie połowa każdego tygodnia zgłasza potrzebę wizyty u lekarza - mówi por. Jakub Białkowski, oficer prasowy AŚ w Piotrkowie. - Najczęściej są to drobne dolegliwości typu katar.
Zobacz także Zobacz jak wygląda Areszt Śledczy od środka [ZDJĘCIA]
Rzecznik przyznaje, że w wielu przypadkach osadzeni wizytę u lekarza wykorzystują jako okazję wyjścia z celi, "atrakcję" w monotonnym więziennym życiu. Lekarz musi także badać nowo przyjmowanych.
Osadzeni mają ponadto dostęp raz w tygodniu do dermatologa, okulisty, a w razie potrzeby wiezieni są niemal od ręki na specjalistyczne badania. Mimo to większość skarg, jakie piszą na swój pobyt, dotyczy opieki zdrowotnej
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?