I nie jest małostkowy, skoro po dość dotkliwym kopniaku, jakim była mało elegancka w formie marcowa odmowa dygnitarzy miejskich współfinansowania planowanego z rozmachem plenerowego festiwalu historycznego, dziennikarz przystał jednak na udział w filmie, który po przetarciu się w mediach, być może ułatwi księdzu proboszczowi, dziekanowi Andrzejowi Chyckiemu żmudne starania o podniesienie fary do rangi pomnika historii, co z kolei powinno dopomóc w zdobyciu pieniędzy na remont zabytku z funduszy unijnych.
Zarzekał mi się rozgoryczony popularyzator historii, że nic już dla Piotrkowa po takim potraktowaniu nie zrobi, ale słowa nie dotrzymał. I całe szczęście, bo kościół farny był świadkiem narodzin sądownictwa i parlamentaryzmu w Polsce, a to jest konik Wołoszańskiego. Więc w dokumencie o kościele pw. św. Jakuba wystąpi z autorskim komentarzem. Bez honorarium, jak na Honorowego Obywatela Miasta przystało. No, to mogę już umrzeć.
We środę doznałem szczęścia przejechania się wreszcie po przebudowanym wiadukcie łódzkim. Normalnie, orgazm. Wstęga czekała, nożyce leżały, a piersi do orderów się prężyły, lecz na próżno, gdyż lanserzy z list wyborczych zlecieli się tego dnia przed obiektywy kamer i aparatów do Bełchatowa, gdzie w elektrowni oddawano do użytku nowy blok energetyczny. Kandydaci nie przepuścili i tej okazji do ogrzania się w ciepłym blasku premierów, ministrów, wojewodów i purpuratów. A czy coś to im pomogło, przekonają się już w następną niedzielę wieczorem. Zatem - do urn, czytelniczko, czytelniku!
Zmiany w rządzie. Donald Tusk przedstawił nowych ministrów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?