Czekolady firmy ANio z Czarnocina produktem lokalnym powiatu piotrkowskiego [ZDJĘCIA]

Firma działa od ubiegłego roku i jak mówi jej współzałożyciel, Artur Nijakowski, jest efektem pandemii.

- Jestem szefem kuchni i z powodu koronawirusa zwalniano mnie, żona prowadzi swój salon fryzjerski, więc postanowiliśmy zrobić coś innego. I teraz, po naszych pracach, bo ja prowadzę wiele szkoleń, wieczorami robimy czekolady - mówi Artur Nijakowski, który od lat szkolił się w technikach wytwarzania czekolady, bo jak mówi, to "królowa słodyczy".

Po latach nauki i szkoleń postanowił wykorzystać wiedzę i doświadczenie i tak powstała Pracownia Czekolady ANio, której nazwa to hołd w stronę żony, pani Anny Krakowiak-Nijakowskiej.

Siedziba firmy mieści się w Czarnocinie, a sama pracownia, po sąsiedzku, bo w Tuszynie. Wszystkie czekolady i praliny wytwarzane są na bazie belgijskiej, renomowanej czekolady marek Callebaut i Cacao Barry. Sekretem są dodatki, czyli owoce, orzechy, pudry, zioła, przyprawy, a nawet grzyby. Czekolady z manufaktury państwa Nijakowskich mają oryginalne kształty i kolory. Pod marką ANio są czekolada różowa, czyli Ruby, mleczna, biała Velvet czy ciemna Ecuador.

Powstają na zamówienie i często według preferencji klienta. Oprócz czekolad pan Artur robi oryginalne praliny, a także fantazyjnie dekorowane torty artystyczne, które powstają również na bazie musów i kremów z belgijskiej czekolady.

Tabliczek ANio nie można kupić w sklepach, ale np. firma współpracuje z Łódzkim Domem Biznesu czy kwiaciarniami, które dołączają czekolady do koszy upominkowych.

- Ja właśnie taką czekoladę dostałem w prezencie, oglądam i widzę, że to firma z Czarnocina - przyznaje Piotr Wojtysiak, starosta piotrkowski.

Jako produkt lokalny powiatu piotrkowskiego czekolady ANio będą wykorzystywane przez starostwo do promocji ziemi piotrkowskiej. Starosta liczy również na nawiązanie współpracy pracowni z Czarnocina z innych firmami na terenie powiatu np. hotelem na Podklasztorzu.