Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

DH Merkury w Piotrkowie znów otwarty. Swoje stoiska otworzyli wszyscy najemcy

kw
DH Merkury w Piotrkowie wznowił działalność. W pierwszym dniu klienci dopisali
DH Merkury w Piotrkowie wznowił działalność. W pierwszym dniu klienci dopisali Dariusz Śmigielski
W poniedziałek, 4 maja, po długiej przerwie spowodowanej epidemią, otworzył się DH Merkury. Czynne były wszystkie stoiska, poza zakładem fryzjerskim. Sprzedawcy nie ukrywają, że z obawami czekali na klientów, ale ci dopisali.

DH Merkury w Piotrkowie znów otwarty. Swoje stoiska otworzyli wszyscy najemcy

- Myślałam, że otworzę sklep od godz. 10 do 12, a potem wrócę o godz. 16, ale było bardzo dużo osób - mówi Krystyna Guzińska, współwłaścicielka sklepu "Cafe Roma" sprzedającego kawy, herbaty, porcelanę.

Jak dodaje, klienci wyraźnie byli stęsknieni za Merkurym, który został zamknięty 13 marca.

Podobne obserwacje mają inni najemcy. Bożena Żerek prowadzi w Merkurym "Studio Mody", sklep z odzieżą dla kobiet. W poniedziałek odwiedziło punkt wiele stałych klientek, które przychodziły po konkretne elementy odzieży pod konkretną okazję.

- Klientki kupowały sweterki, bluzki, płaszcze - wylicza Bożena Żerek.

Ze względu na epidemię i związane z nią obostrzenia sanitarne, musiała wyłączyć z użytkowania przymierzalnię.

- Ale miałam centymetr i mierzyłyśmy wszystko - dodaje.

Według nowych zasad w DH Merkury, w którym jest ponad 30 stoisk, może jednocześnie przebywać 91 osób.

- Wpuszczaliśmy jednocześnie i tak mniej, ok. 40 osób - mówi Katarzyna Renasik, pracownik administracji DH Merkury.

Przy wejściach klienci byli liczeni przez obsługę obiektu.

- Jestem bardzo zadowolona postawą klientów, wszyscy byli w maseczkach i rękawiczkach. Przy wejściu, gdzie siedzi pan, który liczył wchodzących, ustaliliśmy pojemnik z płynem do dezynfekcji i nie wiem, czy to zasługa tego pana, czy płynu, ale wszyscy korzystali - podkreśla Katarzyna Renasik.

Zarówno najemcy, jak i właściciel domu handlowego, mają nadzieję, że klienci będą regularnie odwiedzać stoiska, które prowadzą lokalni przedsiębiorcy. Rozumiejąc trudną sytuację, którą spowodowała marcowa decyzja o zamknięciu wszystkich sklepów poza spożywczymi, właściciel DH Merkury w marcu i kwietniu nie pobierał od najemców czynszu.

- Od dnia 13 marca do końca kwietnia wystawiliśmy korekty faktur. To mali najemcy, niektórzy odczuli ciężko, że nie mieli przez półtora miesiąca otwartych punktów - potwierdza Katarzyna Renasik, która dodaje, że bardzo się ucieszyła, gdy 4 maja otworzyły się wszystkie stoiska.

Niewykluczone, że czynsze majowe, ze względu na zmniejszone obroty sklepów, będą zmniejszone, ale w tej sprawie decyzja dopiero zapadnie.

- Mamy zrobić burzę mózgów i wszystko przeliczyć, bo niedawno oddaliśmy nowy parking, prowadzi go firma zewnętrzna. Jej koszty wzięliśmy na siebie, podobnie jak opłaty za śmieci, które trzeba było uiszczać, mimo, że Merkury był zamknięty. Mamy również swoich pracowników obsługi, więc musimy usiąść i to przeliczyć - mówi Katarzyna Renasik.

Najemcy podkreślają, że decyzja właściciela o niepobieraniu opłat za część marca i kwiecień była dla nich bardzo ważna.

- To dla nas bardzo dużo - mówi Krystyna Guzińska.

Bożena Żerek mimo pierwszego, ruchliwego dnia, z niepokojem patrzy w przyszłość.

- Dziś klienci byli, ale nie wiem, jak będzie jutro. Mamy dużo towarów zakontraktowanych, nieopłaconych, bo gdy przyszła epidemia zaczynał się sezon, przychodziły nowe kolekcje. Miały być komunie, śluby, a wszystko jest odwoływane - przyznaje.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto