Dwudniowy protest rolników na DK12 pod Piotrkowem. Czeka nas paraliż komunikacyjny
Dwudniowa blokada drogi krajowej nr 12 w Rękoraju koło Piotrkowa Trybunalskiego rozpocznie się w środę, 4 sierpnia o godz. 8 rano. Na miejscu ma być silna grupa rolników i kilkadziesiąt traktorów.
Przez chwilę losy protestu zawisły na włosku, ponieważ wójt gminy Marceli Piekarek nie zgodził się na wniosek rolników o zorganizowanie zgromadzenia publicznego motywując to tym, że wobec organizatorów zgromadzenia toczą się postępowania karne w związku z protestem z 20 lipca w Srocku.
Agrounia się odwołała i we wtorek, 3 sierpnia, piotrkowski sąd uznał, że mają prawo do zgromadzenia. A więc będzie ono legalne.
- Jesteśmy gotowi do zabezpieczenia miejsca tego wydarzenia, zapewnienia bezpieczeństwa uczestnikom i osobom postronnym oraz zorganizowania objazdów i upłynniania ruchu w miarę możliwości - powiedziała nam Dagmara Mościńska z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie.
Mimo to, można spodziewać się paraliżu komunikacyjnego.
Dlaczego rolnicy z Agrounii protestują?
Tak tłumaczą:
PIS ciągle niszczy rolnictwo. Rolnicy z bezradności wychodzą kolejny raz na drogi. (...) Świnie kiszą się w chlewniach, nie można ich sprzedać z powodu chorych przepisów. Cena świń spada, rolnicy dokładają do produkcji. Mają na to wpływ złe rozwiązania w walce z ASF. Premier turysta jeździ po kraju. Nie odpowiada na pisma AGROunii. Udaje, że nie widzi problemu. Jesteśmy gotowi do spotkania z premierem. Kolejny raz wzywamy go do rozmów. Zwracamy uwagę na problemy rolników, których nikt nie podejmuje.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?