Policjanci ustalili, że 24-latek kierujący oplem astra wyprzedzając forda transita, stracił panowanie nad autem i potrącił idącą chodnikiem dziewczynkę, która razem z mamą i młodszym braciszkiem w wózku wracała ze szkoły. Zamiast zatrzymać się, by udzielić dziecku i jego zszokowanej matce pomocy, uciekł. Kilkaset metrów dalej rozbił samochód na betonowym ogrodzeniu.
Szybko okazało się, dlaczego 24-latek stracił panowanie nad kierownicą i uciekał - miał prawie 2 promile w organizmie i nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami.
Początkowo poważnie wyglądające obrażenia dziewczynki, która została przewieziona na oddział chirurgii dziecięcej szpitala w Bełchatowie, okazały się na tyle lekkie, że zdarzenie zakwalifikowano jako kolizję. Ostatecznie więc mężczyzna odpowiadał za spowodowanie kolizji i jazdę po pijanemu bez uprawnień.
Policja do piotrkowskiego sądu przesłała wnioski o ukaranie, a sąd w dwóch wyrokach nakazowych nałożył karę grzywny (w sumie 1.600 zł), 5 tys. zł na rzecz funduszu oraz 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów...
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?