- PIO liczy sobie na razie 10 członków, ale nie wątpimy, że przyłączać się będą kolejni, bo takiego niezadowolenia, tylu protestów w Piotrkowie jeszcze nie było - powiedział dziś w Rynku Trybunalskim Marcin Pampuch, który w okresie prezydentury Waldemara Matusewicza pełnił funkcję jego rzecznika.
Pampuchowi towarzyszyła m.in. miejska radna Katarzyna Gletkier. Razem przedstawili manifest PIO. Zapowiedzieli także, że w mieście bedą odbywać się cykliczne spotkania z mieszkańcami. Pierwsze już w najbliższy poniedziałek o godz. 17 w siedzibie UJK w Piotrkowie.
- Będziemy rozliczać władzę, bo nie robią tego radni, którzy zostali praktycznie ubezwłasnowolnieni, boją się o stanowiska i apanaże swoje i członków swoich rodzin - zapowiedział Pampuch.
Członkowie PIO podkreślili, że nie są odpowiedzialni za banery, które co jakiś czas pojawiają się w mieście, a które są formą krytyki rządów prezydenta Krzysztofa Chojniaka. - Ale w pełni się z nimi zgadzamy - powiedział Pampuch.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?