Karetka wodna wypłynęła na Zalew Sulejowski tak jak co roku, 15 czerwca, ale już 1 lipca miała zniknąć. Wojewódzcy urzędnicy doszli do wniosku, że jest nieekonomiczna i mało efektywna, dlatego też nie opłaca się jej utrzymywać.
Tymczasem, jak dowiedzieliśmy się do Krzysztofa Janeckiego, dyrektora Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Łódzkiego Urzędu Wojewódzkiego, nie udało się na czas załatwić formalności związanych z likwidacją karetki wodnej i dlatego też jeszcze na ten sezon pozostanie ona na wodach Zalewu Sulejowskiego.
- Minister zdrowia podpisze plan dotyczący zmian w ratownictwie medycznym, ale miał wątpliwości co do zasadności podstawienia kołowych zespołów w zamian za zlikwidowane wodne. My natomiast nie chcieliśmy zabierać karetki wodnej nie dając nic w zamian. Dlatego też na ten sezon zostaje, a przed kolejnym wykonamy ponowną analizę - mówi dyrektor Janecki.
Likwidacja karetek wodnych na Zalewie Sulejowskim i zbiorniku Jeziorsko ujęta została w planie Łódzkiego Urzędu Wojewódzkiego dotyczącym zmian w Systemie Państwowe Ratownictwo Medyczne. Po analizach karetki wodne okazały się być „efektowne, ale nie efektywne”. Utrzymanie karetki wodnej na Zalewie Sulejowskim kosztuje 1.580 zł na dobę, a w całym sezonie 2016 (od połowy czerwca do połowy września) jej zespół miał tylko 10 interwencji. W dodatku, w jednym przypadku - zasłabnięcia 70-letniego mężczyzny w Barkowicach Mokrych - zanim dotarła karetka wodna, to już reanimację prowadził zespół zwykłej karetki z Sulejowa.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?