Zwłoki mężczyzny policjanci znaleźli w pozycji siedzącej przy drzewie, z linką na szyi. Na szyi miał klasyczną bruzdę wisielczą. Lekarz podczas wstępnych oględzin ocenił, że mężczyzna zmarł co najmniej 12 godzin wcześniej.
- Wstępne oględziny nie wskazują na udział osób trzecich w śmierci mężczyzny - mówi Witold Błaszczyk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie dodając, że targnięcie się na swoje życie w tej pozycji jest możliwe, tyle, że zamiast śmierci przez przerwanie rdzenia kręgowego, następuje powolna utrata przytomności.
- Stąd, w tej chwili dominującą wersją śledczą jest samobójstwo, choć nie wyklucza się takich wątków, czy mężczyźnie ktoś w tym nie pomógł, nie nakłaniał, czy też nie upozorował samobójstwa - mówi prokurator.
Dziś mężczyzna został zidentyfikowany. Nie jest mieszkańcem Piotrkowa.
W mijającym miesiącu w Piotrkowie 26-latek zginął na miejscu po tym, jak rzucił się z 10. piętra bloku przy Zamenhofa. Odratowano natomiast kobietę, która we Włodzimierzowie rzuciła się do studni. Na swoje życie prawdopodobnie też targnął się starszy mężczyzna, który w maju zginął pod kołami pociągu na torach w rejonie ul. Rolniczej w Piotrkowie.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?