O sprawie pisaliśmy w czwartkowym wydaniu "DŁ". Piotrkowianin potwierdził, że do zamieszkania w aucie zmusiły go problemy rodzinne, ale ma nadzieję rozwiązać je w ciągu tygodnia. Jeśli tak się stanie, ulgę odczują mieszkańcy pobliskiego bloku. Zwrócili oni uwagę, że do właściciela trucka dołączają coraz to nowi koledzy, którzy także "nie wylewają za kołnierz" i pomieszkują w polonezie.
Mężczyzna skorzystał z propozycji strażników miejskich i podjechał z nimi na rozmowę do Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Piotrkowie.
- Ten mężczyzna znalazł się w trudniej sytuacji, porozmawiał z nami, zaproponowaliśmy mu noclegownię, ale zdecydowanie odmówił - mówi Bożena Tarczyńska, dyrektorka ośrodka pomocy. - Nie chce również nas w roli mediatorów tego rodzinnego konfliktu, sam zamierza się z nim uporać. Skorzystać chce jedynie z ciepłych posiłków w noclegowni.
- Dobrze, że ten sygnał ze strony mieszkańców był - dodaje Jacek Hofman, komendant piotrkowskiej straży miejskiej. - Dzięki temu możliwe było zwrócenie uwagi na problem. Ponadto ten mężczyzna i jego koledzy wiedzą też, że w przypadku zakłócania porządku będziemy interweniować.
Do tej pory koczujący w aucie nie sprawiali kłopotów, ale sąsiedzi z bloku obawiali się, że może do tego dojść, o czym w interpelacji miejskie służby zawiadomił radny Jan Dziemdziora. Mieszkańcy zwracali też uwagę, że być może mężczyzna potrzebuje pomocy, a nie wie, gdzie się po nią zwrócić.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?