Pocztówki i film o Piotrkowie. Jak podoba wam się ten pomysł?

Pocztówki z zabytkami, ładnymi widoczkami albo znanymi miejscami z danego miasta to już przeżytek? Konrad Błaszczyk z Piotrkowa wpadł na pomysł, aby pokazać Piotrków w nieco inny, bardziej artystyczny sposób.

- Wszystko zaczęło się od tego, że razem z kolegą założyliśmy Spółdzielnię Kreatywną, którą chcieliśmy wypromować - mówi Konrad. - Najpierw miały to być ulotki, ale wiem na własnym przykładzie, że ludzie niechętnie je biorą, więc pojawił się pomysł, aby były to pocztówki.

Piotrkowianin chce wydać całą serię pocztówek, na których znajdą się budynki z terenu miasta pokazane w niekonwencjonalny sposób.

- Na co dzień zajmuję się projektowaniem graficznym, więc postanowiłem wykorzystać to w moim projekcie - opowiada Konrad.

Pomysł stworzenia oryginalnej pocztówki Konrad zaczerpnął z innych miast. - W dużych miastach to norma, że w galeriach można trafić na ciekawe pocztówki, które można ze sobie zabrać i są fajną pamiątką z wycieczki.
Proces powstawania jednej pocztówki zajmuje okołodwóch dni, wszystko zależy od koncepcji.

- Najpierw robię zdjęcie danego obiektu, a później je obrabiam graficznie, stawiam na prostotę kolorów. Nie będą to fotografie całych budynków, tylko jakieś konkretne detale - mówi piotrkowianin.

Na pierwszej pocztówce, która ukazała się kilka dni temu, zobaczymy piotrkowski dworzec, a raczej jego górną część z napisem Dworzec PKP. Na kolejnych znajdziemy prawdopodobnie pewien detal hali targowej, ale jeszcze nic nie jest przesądzone. - To wychodzi całkiem spontanicznie, nie planuję, jakie będą kolejne serie - mówi Konrad.

Każda z serii ma być wydawana w ilości około 500 sztuk. Najmniej czasu trzeba poświęcić na samo zrobienie zdjęcia, najwięcej na jego obróbkę.

Gdzie możemy trafić na pocztówki?

- W miejscach publicznych, m.in. w lokalach, pubach, być może na dworcu PKP, choć to zależy od właścicieli budynków, czy pozwolą nam je tam zostawić. Oczywiście wszystkie będą dostępne zupełnie za darmo - mówi Konrad.

Kilka egzemplarzy czeka także w redakcji 7 Dni przy ul. Słowackiego.

Kiedy kolejna seria? - To wszystko zależy od tego, jakim zainteresowaniem będą się cieszyć, ale bardzo chciałbym, aby pojawiały się raz w miesiącu, choć to może zbyt ambitny plan - dodaje piotrkowianin.

Pocztówka ma standardowy format, jest też miejsce na znaczek.

W nieco inny sposób miasto postanowił pokazać Michał Pytloch (kolega Konrada i członek Spółdzielni Kreatywnej), który chce nakręcić film w technice time lapse pt. ,,Piotrków z innej perspektywy". Polega ona na wykonywaniu zdjęć w dużych odstępach czasu, a następnie wyświetlaniu ich w przyśpieszonym tempie, dzięki czemu procesy trwające godzinami, a nawet latami możemy obejrzeć w kilka sekund.

Jak mówi Michał, główną ideą jest pokazanie miasta od innej strony, przez pryzmat życia na ulicach i najpiękniejszych zabytków.

- Czekałem na ładną pogodę, aby rozpocząć zdjęcia i wreszcie się udało - mówi. - W filmie na pewno zobaczymy Centrum Idei ku Demokracji na dziedzińcu klasztoru Panien Dominikanek, kościół Bernardynów od strony Pl. Kościuszki oraz budynek I Liceum Ogólnokształcącego w Piotrkowie.

Nakręcenie jednego ujęcia zajmuje nawet do 6 godzin. Film będzie miał około pięciu minut długości, muzykę do niego nagra specjalnie Marcin Kłysiewicz, specjalizujący się w technice time lapse. Promocja filmu odbędzie się prawdopodobnie we wrześniu.

Czy myślicie, że pocztówki i film o Piotrkowie to dobra forma promocji miasta? Czekamy na wasze opinie.