Bociek został przywieziony z gminy Rzeczyca, gdzie albo upadł nie potrafiąc jeszcze dobrze lądować, albo został uderzony. Po badaniu okazało się, że ma uszkodzony staw skrzydła. - Nastawimy ten uraz, ale może on się odnawiać, więc niewykluczone, że trzeba będzie skrzydło unieruchomić - mówi doktor Skrzek.
W tym roku, jak dodaje Zbigniew Skrzek, na naszym terenie jest wyjątkowo dużo przypadków poturbowanych boćków. - Na pewno jest większe pogłowie bocianów, a do tego wyjątkowo niespokojna pogoda - mówi.
W ostatnich miesiącach do piotrkowskiej lecznicy trafiło około 20 bocianów. 2/3 z nich udało się uratować, pozostałym trzeba było skrócić cierpienia. Te, które udało się wyleczyć, trafiły na rehabilitację do Koła. Paweł Kowalski prowadzący ośrodek liczy, że większość z nich odleci na zimę. - Już zaczęły trenować - mówi.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?