Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PZPN kontra Concordia Piotrków

Dariusz Piekarczyk
Tomasz Wolan będzie wiosną grał w Stali Nowa Dęba
Tomasz Wolan będzie wiosną grał w Stali Nowa Dęba fot. Dariusz Śmigielski
Izba do Spraw Rozwiązywania Sporów Sportowych przy PZPN podjęła decyzję o rozwiązaniu kontraktów, z winy klubu, z Concordią Piotrków Tomasza Wolana oraz Sebastiana Wiśniewskiego.

Z decyzją PZPN nie godzi się sternik piotrkowskiego trzecioligowca Dariusz Dzwonnik i zapowiada odwołania.

- W końcu odetchnąłem - mówi Tomasz Wolan, który ma wiosną grać w Stali Nowa Dęba. - Udokumentowałem przed komisją, że byłem w Concordii dręczony psychicznie. Choćby 11 stycznia, prezes Dariusz Dzwonnik zawiesił mnie w prawach zawodnika na pół roku, bo rzekomo nie byłem na treningu. Udowodniłem, że było inaczej. Ponadto klub wyrzucił mnie z mieszkania. Czułem się ciągle dyskryminowany. Ciągle mnie za coś karano. Ponadto klub nie wywiązywał się z płatności. Od pięciu miesięcy nie widziałem z Concordii nawet złotówki. Tymczasem na posiedzeniu komisji prezes Dariusz Dzwonnik kłamał, że widzi mnie w składzie. Na szczęście nie dano wiary jego tłumaczeniom. Będę domagał się odszkodowania od klubu. Myślę o 12 tysiącach złotych.

- Ja nie dostałem z Concordii żadnych pieniędzy od lutego 2010 roku - twierdzi Sebastian Wiśniewski. - Także będę domagał się odszkodowania w wysokości 12 tysięcy złotych. Na szczęście znalazłem klub z wyższej ligi i będą mógł wiosną dalej grać w piłkę.

- Izba popełniła błędy w obu przypadkach - kwestionuje orzeczenie PZPN prezes Concordii Dariusz Dzwonnik. - Były to błędy w ustaleniach faktów, przyjętych jako podstawę do orzeczenia. Nie rozumiem jak Tomasz Wolan mógł choćby mówić, że nie otrzymywał pieniędzy, skoro miał płacone z góry. Oprócz tego otrzymywał także pieniądze z mojej firmy. Nie wiem czym było spowodowane takie, a nie inne orzeczenie. Czekamy na uzasadnienie i będziemy się odwoływać. Inna sprawa, że z obu tych piłkarzy nie było ostatnio żadnych korzyści dla Concordii.

- Nie pierwszy to raz, kiedy słyszymy, że w Concordii coś jest nie tak - mówi przewodniczący Wydziału Gier OZPN Piotrków Trybunalski Grzegorz Mikucki. - Jest wiele informacji z tego klubu, że zawodnicy nie uzyskują tego, co mają obiecane. Niech orzeczenie izby będzie przestrogą dla innych klubów, że trzeba się wywiązywać z obietnic. Prezesuję KS Paradyż i z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że u nas nic takiego nie miało i nie ma miejsca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto