Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sarna pogryziona przez psy straciła nogę

Aleksandra Tyczyńska
Sarna pogryziona przez psy w Piotrkowie po operacji
Sarna pogryziona przez psy w Piotrkowie po operacji Dariusz Śmigielski
Młody i osłabiony koziołek sarny nie miał szans w starciu z psami. Lekarz weterynarii Zbigniew Skrzek musiał amputować pogryzioną nogę i apeluje: przez mrozy sarny są osłabione, nie puszczajcie swoich psów samopas!

Młody koziołek sarny, który w poszukiwaniu pożywienia zapuścił się w okolice ulicy Twardosławickiej został dotkliwie pogryziony przez psy. Na szczęście piotrkowianka, która zauważyła ranne zwierzę czuwała przy nim do czasu przyjazdu strażników miejskich, którzy przekazali do lecznicy weterynaryjnej. Życie sarny udało się uratować, ale konieczna była amputacja jednej, najbardziej pogryzionej nogi.

- Koziołek sarny został przewieziony do ośrodka rehabilitacji dzikich zwierząt w Kole, gdzie uczy się chodzić na trzech nogach. Jego stan ogólny jest dobry, ale już na wolności nie poradziłby sobie - mówi lekarz weterynarii Zbigniew Skrzek, który wykonał operację i apeluje: - Na polach i w lasach jest dość gruba i silnie zmrożona pokrywa śnieżna. Zwierzęta są głodne i nie mają sił uciekać np. przed puszczonymi wolno psami. Teraz, kiedy szczególnie sarny są tak osłabione, właściciele psów powinni wyprowadzać je tylko na smyczy i w kagańcu.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto