Dzisiaj po godz. 9 rano anonimowy rozmówca, który zadzwonił do dyżurnego piotrkowskiej policji powiedział, że podłożył ładunek wybuchowy przed budynkiem jednej ze stacji telewizyjnych.
- Ponieważ w Piotrkowie nie ma siedziby tej stacji, dyżurny przekazał tą informację do innych jednostek na terenie całego kraju - mowi Ewa Drożdż z biura prasowego piotrkowskiej komendy policji. - W tym czasie piotrkowscy kryminalni prowadzili już działania mające doprowadzić ich do zgłaszającego. Szybka reakcja stróżów prawa pozwoliła odwołać alarm, gdyż okazało się, że zgłoszenie było „głupim żartem”.
Dowcipnisiem okazał się 43-letni mieszkaniec gminy Rozprza. Został zatrzymany. Mężczyzna był nietrzeźwy, miał we krwi blisko 1,5 promila alkoholu. Policjanci wykonują czynności i zbierają materiał dowodowy w tej sprawie. Za taki „żart” mężczyźnie może grozić kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Dwa dni temu piotrkowscy policjanci zatrzymali innego mężczyznę, który też twierdził, że podłożył bombę, ale dodatkowo był na tyle zuchwały, że żądał pieniędzy.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?