Utonął w Czarnej

Z dotychczasowych ustaleń wynika, że mężczyzna wszedł do wody około godziny 14.30. Wcześniej spożywał alkohol.

- W pewnym momencie zniknął z pola widzenia siedzących na brzegu osób, z którymi przyszedł nad rzekę - mówi Adam Kolasa z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - Współbiesiadnicy i inne kąpiące się w rzece osoby zaczęli go szukać, udało im się zlokalizować ciało i wyciągnąć na brzeg.

Mężczyzna nie dawał oznak życia, ale podjęto próbę jego reanimacji, którą kontynuowali jeszcze wezwani na miejsce ratownicy z pogotowia. Mężczyzny jednak nie dało się uratować. Dokładna przyczyna jego zgonu mężczyzny będzie znana po sekcji zwłok.