Bez ściemniania. Kogel-mogel z kopy jaj


Społecznicy trzymali też list otwarty (bez lukru), zatytułowany "Gorzkie żale" - jak na Wielki Post przystało - wzywający prezydenta do zaprzestania obrażania krytycznych wobec jego urzędu mieszkańców Piotrkowa. Pojednania chcieli.


Gwiazdą kiermaszu wielkanocnego w Moszczenicy był poseł Domaracki, ściągnięty do gminy 
przez swego menadżera Kowalewskiego - belfra w miejscowej podstawówce. Drogim garniturem, włosami na żel à la Kurzajewski oraz apetytem, z jakim chłonął gorący barszczyk i domowe wypieki, gość zadał szyku. Tajemnicą poliszynela jest, iż poselskiemu podniebieniu tak na co dzień nie ma wciąż kto dogadzać. A Ruch Palikota niezłą partią jest.


Pożałował decyzji sprzed kilku tygodni szeryf miasteczka Olejnik, gardząc ciastem wypieczonym własnoręcznie przez młodzież szkół piotrkowskich (z naturalnym nadzieniem - powidłami z liści haszyszu). Na święta przyjdzie policjantowi łamać zęby na sklepowym zakalcu.
 Jaj - choć od zeszłego roku podrożały aż o 67 proc. - nie zabraknie! A ponieważ liczba piskląt wstawionych do produkcji zmniejszyła się o 18 proc., to piotrkowscy politycy zapewniają: tradycyjnie już, sami jaja robić będziemy!


Na polecenie prezes Sapińskiej wre kuchenna harówa w domach pracowników Towarzystwa Budownictwa Społecznego, uwijających się przy żurku, białej kiełbasie i mazurkach dla setek lokatorów bloku przy Działkowej 6 w ramach rekompensaty za to, że w 33 mieszkaniach (na 50) cichcem gaz się ulatniał, jak i za to, że przed Wielkanocą spółka odcięła jego dopływ, a nowe rury położone mają być już na Boże Narodzenie. I to tego roku! Bo komuś tam umknął drobny szczegół, że w budynku sprzed - ho, ho - 46 lat rdza miała prawo zeżreć już wszystkie instalacje. Ponieważ blok pozbawiono przy okazji jeszcze ciepłej wody, a do śniadania świątecznego wymyć kark wypada, zatem kąpiel organizuje grzecznościowo inna miejska spółka - Piotrkowskie Wodociągi i Kanalizacja. - W pakiecie promocyjnym z lanym poniedziałkiem! - zapowiada bonus prezes Rżanek.