Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bez ściemniania. Live art czy woda z mózgu?

Paweł Larecki
Bez ściemniania: Live art czy woda z mózgu?
Bez ściemniania: Live art czy woda z mózgu?
Oto właśnie Facebook usunął był z mojego profilu pięć fotografii, na których rozpaczliwie otyła artystka tzw. żywej sztuki, niejaka Herma Auguste Wittstock, cała naga i uwieszona w siatce niczym wędzony baleron, odprawia instalację artystyczną, wydalając na oczach szkolnej młodzieży obrzydliwie żółtą ciecz.

- Usunęliśmy tę zawartość, ponieważ jest ona niezgodna ze standardami społeczności Facebooka dotyczącymi nagości - komunikuje portal. Jakie standardy każą manifestującemu swe katolickie praktyki prezydentowi Chojniakowi, wykładać co rok lekką ręką z kasy podatników 30.000 złotych i udostępniać przybytki miejskiej kultury na propagowanie pornograficznych "dzieł" sztuki, a w najlepszym razie - golenia krocza w ramach tzw. Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Interakcje?

Jeżeli grupka dziwaków każe nam nazywać arcydziełami grzebanie sobie w majtkach i produkcję puszek konserw z ludzką kupą, to czymże są takie wytwory ludzkich umysłów i rąk, jak Preludium Deszczowe Chopina i ołtarz Wita Stwosza? Panie prezydencie, szanowni radni i drodzy artyści! Ja aż kipię od tolerancji i nie mam nic przeciwko najbardziej nawet wyuzdanym imprezkom, ale tylko we własnym gronie i za swoje pieniądze. Więc dalszemu pompowaniu publicznych środków w prywatne imprezy rozrywkowe - stop!

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto