Bez ściemniania. Mediateka, bo: mediacje.

Ale wyglądać też może na to, iż sukcesem kończy się krucjata przeciwko mediatece, prowadzona przez radną Marlenę Wężyk-Głowacką - naturalną kandydatkę na prezydentkę trybunalskiego grodu, przy wydatnym wsparciu naturalnego też kandydata na radnego, a być może nawet i na wiceprezydenta, Kamila Walczaka, który na fejsie administruje dość opiniotwórczą, a już na pewno - gromadną grupą Piotrków Trybunalski - mieszkańcy, w większości hejtującą nową bibliotekę, aż drzazgi spod klawiatur lecą.

Realną staje się wizja, że kiedy mediateka już stanie, to nie zobaczymy w niej żadnych książek ani miejsca na kulturalne przedsięwzięcia, lecz - owszem - mediatekę, ale jako przestrzeń na… mediacje prowadzone przez Sąd Okręgowy!

Nasza Temida, która już wzbogaciła się o nowe skrzydło przy Toruńskiej, teraz powiększyłaby swoją bazę o nowoczesny gmach na placu Pocyrkowym. W mieście czterech - jak dotąd! - kultur, trwają rozmowy czy w „Wandzie” przy Dąbrowskiego nie zmienić dachu na kopułkę, dostawić doń gustowny minarecik, by przekształcić willę w meczecik, czy też może raczej pójść na całość i wykorzystać na potężny minaret wieżę ciśnień, co zamknęłoby wieloletnie, acz jałowe dyskusje o sposobie zagospodarowania tej budowli, a po wymurowaniu przy niej solidnej świątyni ze złoconą kopułą, godny swego przeznaczenia meczet czekałby na wiernych, którzy napłyną do nas stadnie wkrótce po obaleniu obecnego reżimu w Warszawie.

Opuszczona siedziba pogotowia ratunkowego przy tej samej ulicy (d. hotel „Comfort”), być może jednak nie sczeźnie do cna, gdyż podobno pojawił się inwestor, gotów w tym ciekawym architektonicznie budyneczku urządzić kasyno dla prawdziwego hazardu. Przesądzone są też losy „Europy”: możemy zapomnieć o zrazie nelsońskim i dancingu do rana. Straszydło po wyburzeniu odsłoni piękną działkę, na której swe namioty rozbijać będą cyrki, jako że na placu Pocyrkowym robota wre!