Bez ściemniania. Weź udział w konkursie na logo parafii.

Wierni z Piotrkowa, znanego w kraju jako Miasto Kościołów, dziękują łaskowianom za dar i choć nadgryziony zębem czasu barak straszyć ma aż trzy lata, to jednak nie trzeba będzie się już gromadzić pod gołym niebem, gdyż jak wiadomo, trzy kościoły parafialne - każdy w zasięgu rzutu beretem - pod naporem tłumów pękają w szwach! I wreszcie kres sytuacji, że parafianie uczęszczają - mój Boże - do galerii handlowej i to w tej świątyni konsumpcjonizmu zanoszą modły do boga Hermesa. Albo innego Merkurego!


Teraz serio: w Polsce, gdzie kryzys już puka do drzwi, obcina się fundusze na żłobki i przedszkola, likwiduje się szkoły i oszczędza na opiece nad chorymi i na lekarstwach dla nich, brakuje na emerytury i renty, populacja niedożywionych i głodnych rośnie, a gruźlica coraz szerszym frontem atakuje - mamy oto kaprys stawiania nowych kościołów za miliony. I to w mieście, które żadnego nowego kościoła nie potrzebuje, ponieważ ma ich naprawdę wystarczająco dużo, a te które stoją otworem - nie ma co udawać ślepego - niepokojąco zaczynają świecić pustkami. Budowanie nowych kościołów tam, gdzie nie jest to bezdyskusyjnie konieczne, budzi zastrzeżenia i coraz częściej wywołuje zgorszenie, nawet pośród najwierniejszych z wiernych. Jeżeli nie jest to widzimisię archidiecezji, to w takim razie mamy do czynienia z oderwaniem się od zwykłych ludzi hierarchii kościelnej, nierozumiejącej rzeczywistych i palących potrzeb społecznych. Bo ta nowa parafia nie na prośbę parafian jest budowana, co więcej - nikt ich nie pytał o zdanie. A wyrażane licznie przez piotrkowian opinie, zastrzeżenia i wątpliwości zbyto milczeniem.

"Pycha chodzi przed upadkiem, a wyniosłość ducha przed ruiną." (Przypowieści Salomona 16, 18). Powiem głośno to, o czym inni myślą cicho: ciekawe, jak przyjąłby taką decyzję bł. Jan Paweł II, bowiem właśnie to jego wielkie nazwisko jako patrona powiązano z tą nową wspólnotą wiernych. "Człowiek jest wielki nie przez to, co ma, nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym dzieli się z innymi" - to słowa papieża.