Bez ściemniania. Zielona wsypa Tuska

Ale nie w Piotrkowie, gdzie na jeziorze Bugaj pojawiła się (dzięki wysiłkom rządu!?), prawdziwa zielona wyspa o powierzchni 300 m kw. Na razie jeszcze bezludna, jeszcze bez nazwy, ale od czego inwencja internautów?

Niektórzy proponują wysłać na tę wyspę radną Wójcikową w roli Robinsona, ale wielu nie ma nic przeciwko temu, żeby razem z pełnomocnikiem Krawczyńskim, jako Piętaszkiem. Skoro na 46 m kw. da się upchnąć nawet 8-osobową rodzinę, to i naszą wyspę można byłoby zaludnić i zagęścić. Tym bardziej, że byłoby, oj - byłoby kim!

A z nazw chyba największe szanse na przyjęcie się ma... Wyspa Świętego Mariana. Choć taki starosta ełcki dla podreperowania finansów powiatu ogłasza przetarg na sprzedaż wyspy na rzece Ełk, to ja nie popieram pomysłów wystawienia naszej wyspy na Allegro dla załatania dziury budżetowej miasta. Tym bardziej, że to wyspa pływająca.

I - Boże chroń - ażeby podczas przyszłorocznych Interakcji performerom z całego świata przyszło do głowy, np. przemalowanie jej na czerwono! Przecież wkrótce może ona stać się atrakcją o wiele większą, aniżeli Trakt Wielu Kultur.

796 skoków przez skakankę dla uczczenia 796. rocznicy urodzin Piotrkowa to aspołeczna akcja grupy spragnionych ruchu obywateli. Gdyby energię zmarnowaną na skakanie każdy ze skaczących zamienił na kilka klepnięć łopatą asfaltu, to od środy mielibyśmy aż o 796 dziur na ulicach mniej!

Kościół w pewnych sytuacjach nie tylko ma prawo, ale wręcz obowiązek troszczyć się rozumnie o dobro wspólne. Nie uważam tego za mieszanie się do polityki. W najstarszej piotrkowskiej świątyni proboszcz w słabo zawoalowany sposób namawiał w minioną niedzielę wiernych do niepodpisywania się na listach o przeprowadzenie referendum. No i do tego momentu dobrze. Źle natomiast, bo pasterz sugerował owieczkom, iż pod złożeniu podpisu "pod niewiadomego pochodzenia dokumentami" mogą się ze zdziwieniem dowiedzieć po jakimś czasie, że zaciągnęli w ten sposób... pożyczkę!

W piotrkowskich prokuraturach protestują, bo ostatnią podwyżkę mieli za rządów Suchockiej. Ambasadorka skończyła właśnie pracę w Watykanie, dorobiła się tam, to teraz wam sypnie!