Bezpłatna komunikacja miejska w Piotrkowie. Czy jest na nią szansa?

Bezpłatna komunikacja miejska w Piotrkowie

Od 1 lipca w Bełchatowie funkcjonuje bezpłatna komunikację miejską, Tomaszów planuje ją wprowadzić niebawem. Czy w Piotrkowie też będzie takie rozwiązanie?

Poczekajmy na doświadczenia innych miast, które, być może, wprowadzają takie rozwiązanie ze względów populistycznych. Takie sytuacje zdarzają się w niewielu samorządach w Polsce, więc nie może być to dla nas jedynym impulsem do podejmowania decyzji o wprowadzeniu darmowej komunikacji.

A może to przyniosłoby korzyści dla miasta? Mogłoby np. pomóc w usprawnieniu ruchu w godzinach szczytu...

Trudno prorokować, jakie korzyści dla miasta mogłaby przynieść taka decyzja. Przypomnijmy, że ceny biletów w naszym mieście należą do najniższych w Polsce. Wprowadzenie darmowej komunikacji wiązałoby się z dodatkowym wydatkiem na ten cel około 4 mln zł z budżetu miasta. W takim przypadku należałoby zadać sobie pytanie z czego zrezygnować: z wydatków na inwestycje, remonty, oświatę, pomoc społeczną, sport czy kulturę?

Rozumiem, że wprowadzenie bezpłatnej komunikacji dla miasta nie jest możliwe przede wszystkim ze względów finansowych? Ile miasto dopłaca do MZK?

Powtarzam jeszcze raz - finanse są ważne, ale nie są elementem najistotniejszym. Decydując się na wprowadzenie darmowej komunikacji musimy mieć pełną wiedzę, co do ewentualnych realnych korzyści i kosztów z tego wynikających. Jest to bowiem decydowanie o dysponowaniu pieniędzmi publicznymi. Wprowadzenie darmowej komunikacji, czy jakichkolwiek innych usług, wiąże się z przeznaczeniem na ten cel pieniędzy publicznych kosztem innych zadań, których realizacja oczekiwana jest przez mieszkańców.
Obecnie miasto rocznie przekazuje do MZK 7 mln 200 tys. zł. Nie jest to jednak dopłata, a rekompensata za darmowe przejazdy i ulgi, jakie są wprowadzone w MZK.