18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dzień Parafii, Dzień Flagi, Dzień Miasta

Paweł Larecki
Paweł Larecki
Paweł Larecki Archiwum
Po niedzielnej inauguracji nowej parafii w Piotrkowie czuję pewien niedosyt. Konkretnie - kremówek. Nie starczyło dla mnie. Niektórzy porywali po dwa ciacha.

To ci sami, którzy parkowali samochody gdzie popadnie, zastawiając chodniki i trawniki swoimi full-wypasami w poprzek i na ukos, a gdyby mogli, to dopiero pod ołtarzem by wyhamowali. Ale widocznie korzystali oni tego dnia z dobrodziejstwa dyspensy (nad)gorliwej kiedy indziej straży miejskiej. Niewykluczone, że zwolnienia od obowiązujących przepisów w tym pobożnym dniu udzielił ktoś wyjątkowo pobożny. Czy ja tylko mam takie wrażenie, że ta uroczystość przypominała otwarcie restauracji McDonald's, ale może tak ma być w dobie galerii i multipleksów…

Teraz też wywiesiłem flagi. Znowu jeden w całym bloku. W ramach badań socjologiczno-społecznych przeszedłem się uliczkami osiedla, doliczając się ośmiu „odważnych” okien i czterech takich balkonów. Wiem, że sterczenie w osiedlowym sklepiku za kolejną butelczyną nie budzi zdziwienia, ale polska flaga – tak.

90-minutowa retrospekcja przebojów nestorki polskiej estrady Maryli Rodowicz na czerwcowych Imieninach Piotrków, kiedyś zwanych Dniami Miasta plus kilka innych atrakcji z szaletami włącznie, to wydatek 140 tys. zł. Magistrat funduje mieszkańcom tę dość drogawą rozrywkę, choć na bardziej palące potrzeby społeczne pieniędzy brakuje.

Np. na zapomogi dla kilku tysięcy piotrkowian żyjących z nędznej pomocy społecznej. Nawet nie o to mi chodzi, że na takim rekreacyjnym spędzie z piwem dla dorosłych oraz cukrową watą i dmuchanymi zamkami dla dzieci, ludzie – właśnie też z dziećmi – zmuszeni są patrzeć na zapijaczonych, rozwydrzonych, nieznających umiaru osobników, a uszy puchną od podwórkowej łaciny. Nie oszukujmy się, dobry koncert gwiazd, w otoczeniu jak należy i w koncertowej atmosferze, obejrzeć można tylko na występach biletowanych. Nie mówię, że od razu w warszawskiej Sali Kongresowej. Estradowcy nie kryją, że odwalają po kraju chałtury: grają za pokaźne honorarium, a publika z kuflem wchodzi za darmo. Koncerty w takiej aurze prawdziwych fanów mocno rozczarowują, a często – odstręczają. No, ale artyści są przecież zadowoleni, gdyż z konkretnym groszem z takich imienin wyjeżdżają, jako że na sprzedaży płyt obecnie zarobku już nie ma żadnego.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto