Ekspedientka z Sulejowa nie dała się obrabować.

Było około godz. 18, gdy do sklepu w Sulejowie wszedł młody mężczyzna ubrany w ciemną bluzę z kapturem. Poprosił o piwo, a gdy ekspedientka postawiła towar na ladzie, przedmiotem przypominającym broń zagroził jej i zażądał pieniędzy.

Dalej wypadki potoczyły się tyle szybko, co zaskakująco dla niedoszłego złodzieja. Ekspedientka zaczęła okładać napastnika po głowie jednocześnie głośno krzycząc i wzywając pomocy. Wystraszony mężczyzna rzucił się do ucieczki, ale po szybkim policyjnym pościgu został zatrzymany.

Napastnikiem okazał się 24-letni piotrkowianin, który miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu.