Zatrzymanie pracownicy stacji paliw, należącej do piotrkowskiego PKS, pod zarzutem oszustwa i poświadczania nieprawdy oraz kierowcy, który po pijanemu dowoził dzieci do szkoły w Moszczenicy, sprowokowało nowego właściciela sprywatyzowanego niedawno przedsiębiorstwa do podjęcia zdecydowanych kroków.
Nowy właściciel, spółka Mobilis, rozpoczął, mający potrwać ok. 6 tygodni, montaż nowoczesnych dystrybutorów, kamer, wprowadza elektroniczny system monitorowania zbiorników i każdego wydania paliwa oraz wprowadza karty chipowe dla kierowców.
- Ten system zapewni monitoring obiegu paliwa od dostawy do zatankowania pojazdu - mówi Dariusz Walaszczyk, nowy prezes PKS w Piotrkowie. - Dodatkowo, do końca roku wprowadzimy system GPS, który będzie monitorował wszystkie parametry techniczne pojazdów, jak również parametry wpływające na bezpieczeństwo i komfort podróżowania, np. aktualną pozycję, punktualność wjazdów na przystanki, czas otwierania i zamykania drzwi, gwałtowne przyspieszanie, hamowanie.
Walaszczyk zapowiada też, że będą wyznaczone służby, które rano będą robić wyrywkowe kontrole trzeźwości wśród kierowców. Poza tym zostaną wdrożone nowe procedury bezpieczeństwa- kierowcy zostali poinformowani, że podpisując kartę OC (obsługa codzienna), odpowiadają za sprawdzenie stanu technicznego pojazdu (np. uszkodzona opona). Kierowcy ponadto będą przechodzić cykliczne szkolenia z udzielania pierwszej pomocy.
W przypadku kierowcy zatrzymanego w Moszczenicy prezes rozważa możliwość wystąpienia z pozwem prywatnym o odszkodowanie z racji naruszenia dobrego imienia spółki na kwotę nie mniejszą niż 150 tys. zł.
30 czerwca kierowcy przejdą specjalistyczne szkolenie na lotnisku Bemowo w Warszawie. Będą uczyć się bezpiecznej i ekonomicznej jazdy, m.in. na płycie poślizgowej, spotkają się z policjantami. Mobilis planuje zainwestować w tabor piotrkowskiego PKS 2,8 mln zł.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?