Koszty akcji gaśniczych sięgają kilkuset tysięcy złotych, a strażacy szacują, że ta sytuacja potrwa jeszcze dwa tygodnie.
- Wiele osób uważa, że po wypaleniu trawy nowa będzie rosła lepiej, ale jest odwrotnie, bo ziemia staje się uboższa - mówi Maciej Dobrakowski, rzecznik piotrkowskiej straży pożarnej. - W kilku przypadkach pożar trawy przeniósł się na las, a w dwóch przypadkach od traw zajęły się stodoły.
Najwięcej podpaleń traw jest w podpiotrkowskich gminach, ale też w Sulejowie w okolicach Pilicy i Piotrkowie, głównie w rejonie Bugaja. Za rękę nikogo nie złapano...
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?