Kamery w autobusach MZK w Piotrkowie
To znak nowych czasów, a nie inwigilacja, takie standardy są już przecież w innych dużych miastach w całej Polsce, więc pojawienie się ich i u nas było tylko kwestią czasu - tak zamontowanie monitoringu w autobusach Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego tłumaczy prezes piotrkowskiego MZK, Zbigniew Stankowski. - Dbamy jedynie o bezpieczeństwo naszych pasażerów - dodaje.
Kamery zamontowano po raz pierwszy w ubiegłym roku, sprawdziły się, więc postanowiono kontynuować takie rozwiązania i w tym roku.
- Do tej pory założyliśmy monitoring w pięciu emzetkach, ale niebawem pojawią się w siedmiu kolejnych - mówi Stankowski. - Ponadto monitoring był już zamontowany w dwóch autobusach, które zakupiliśmy w Norwegii w ubiegłym roku - dodaje.
Jeśli tylko starczy pieniędzy, kamery pojawią się we wszystkich autobusach zakupionych od 2000 roku. Koszt montażu kamer w jednym autobusie wynosi około 3 tys. złotych, ale jak deklaruje prezes Stankowski, kamery są montowane przez samych pracowników, aby zminimalizować koszty. W jednym autobusie zazwyczaj znajdują się po cztery kamery, rozmieszczone w różnych miejscach, tak aby wszystko było dobrze widać, a i pasażerowie czuli się bezpieczniej.
- Dodatkowo w dwóch autobusach MZK, które kupiliśmy w Norwegii, znajdują się też alkomaty. Dopóki kierowca nie dmuchnie w alkomat, autobus nie pojedzie - mówi Zbigniew Stankowski, który dodaje, że każdy kierowca, zanim wyruszy w trasę, jest badany w dyspozytorni pod kątem trzeźwości.
Wszystkie nagrania z kamer trafiają na kasety, które w razie potrzeby udostępniane są policji lub straży miejskiej. - Chcemy w tym roku zakupić kolejny autobus, w którym zamontujemy system monitoringu - dodaje prezes Stankowski.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?