Kolejny autokar z uchodźcami z Ukrainy zatrzymał się w Piotrkowie. Grupa dzieci odpoczywała w Starostwie Powiatowym w Piotrkowie
Uchodźcy pochodzą z okolic Kijowa, ale także z powiatu żytomierskiego. To gównie matki z dziećmi oraz Ukrainka, która prowadzi rodzinny dom dziecka dla 27 dzieci. Wszyscy swoją podróż - ucieczkę przed wojną zaczęli 3 doby temu.
Na własną rękę dostali się do Lwowa, a stamtąd odebrał ich autokar firmy Walerego Myroniuka z Kowla, który już wcześniej wywiózł grupę dzieci z domu dziecka spod Kijowa do Niemiec.
- Ta grupa jedzie do Hiszpanii, wszystko jest załatwione, czekają tam na nich - mówi Żenia Evgeniya Lobash z Widzialnej Ręki, Ukrainka, która mieszka w Piotrkowie od 3 lat i teraz aktywnie pomaga rodakom uciekającym z kraju.
Jak mówi, podróż uchodźców z samego Lwowa zajęła dwie doby. W Piotrkowie zatrzymali się na śniadanie, które do sali posiedzeń Starostwa Powiatowego w Piotrkowie dostarczyła restauracja Arresto.
- Ludzie byli bardzo szczęśliwi, że dostali coś ciepłego do jedzenia, bo przez drogę tego nie mieli - dodaje Żenia Lobosh.
Uchodźcy dostali też paczki z darami zbieranymi przez Prywatną Szkołę Językową im. Agnieszki Holland w Piotrkowie.
- Przygotowaliśmy paczki z żywnością dla dzieci, zupkami, kaszkami, napojami i zabawki - mówi Mariusz Staszek, radny piotrkowski, który współpracuje ze szkołą jako wolontariusz.
Placówka włączyła się w pomoc Ukrainie zaraz po wybuchu wojny - zbiera dary, które później odbierają uchodźcy z Ukrainy. Dziennie to ok. 10-15 osób, które przyjechały do Polski po 24 lutego - gdy zgłaszają się do podstawówki, dostają paczki z kosmetykami, odzieżą czy żywnością.
Sygnał o przejeździe autokaru starostwo otrzymało w niedzielę wieczorem. Pierwotnie dzieci - w tym jedno niepełnosprawne - i ich opiekunowie mieli zatrzymać się w internacie przy ZS CKU w Czarnocinie - tam powiat utworzył tzw. tranzytowy punkt dla uchodźców, a grupa miała spędzić 7-8 godzin związane z pauzą dla kierowców.
- W naszym punkcie tranzytowym, a są także inne np. utworzony przez gm. Sulejów, na uchodźców czekają miejsca do spania, posiłek - mówi Piotr Wojtysiak, starosta piotrkowski. - Grupa, która jechała ze Lwowa miała odpoczywać w Czarnocinie, ale okazało się, że mają trzeciego kierowcę i mogą oraz chcą jechać dalej. Stąd zatrzymali się w Piotrkowie, odpoczęli, przebrali dzieci, była też konieczność udzielenia pomocy lekarskiej jednemu z dzieci, i pojechali dalej.
Starostwo także - z pieniędzy zbieranych na specjalne konto - zatankowało autokar.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?