Piotrków ma nowego bohatera. Wikariusz parafii Najświętszego Serca Jezusowego w Piotrkowie uratował swojego parafianina. Sytuacja miała miejsce w kamienicy przy ul. Narutowicza w centrum Piotrkowa. W mieszkaniu na parterze, do którego szedł duchowny, prawdopodobnie od niedopałka papierosa pojawił się ogień.
Drzwi były otwarte, w środku na łóżku siedział 57-letni mężczyzna. Reakcja duchownego, wcześniej służącego w parafii w Ksawerowie, była natychmiastowa. Ksiądz zaczął gasić wodą palący się stół, krzesło oraz podłogę. Od razu wezwał również straż pożarną. Na miejsce wysłano dwa zastępy strażaków, którzy ze względu na stan poszkodowanego lokatora - miał poparzone udo - wezwali karetkę pogotowia. Mężczyzna trafił do piotrkowskiego szpitala. Nikt z sąsiadów nie ucierpiał, nie była konieczna także ewakuacja kamienicy.
- Podłoga była drewniana, na niej linoleum, które się tliło, ksiądz uratował temu mężczyźnie życie, mogłoby dojść do zaczadzenia - mówi aspirant sztabowy Waldemar Włuka z Państwowej Straży Pożarnej w Piotrkowie, który dowodził akcją przy ul. Narutowicza. - To pierwszy taki przypadek w mojej karierze - przyznaje Włuka.
Pod wrażeniem szybkiej reakcji kapłana i podjęcia przez niego działań ratowniczych jest też komendant PSP w Piotrkowie Włodzimierz Kapiec.
- Ksiądz uratował temu mężczyźnie życie - mówi i dodaje, że w przyszłym tygodniu straż będzie chciała podziękować wikaremu za jego wspaniałą postawę. - Chcielibyśmy zaprosić księdza do nas i mu podziękować oraz ufundować dla niego czujkę czadu - mówi Kapiec.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?