Co pan pokazał w Łodzi, a czego nie pokazał w Piotrkowie?
Powiem inaczej - tego, czego nie widzieli w Piotrkowie, zobaczyli w Łodzi. Jeszcze pracując w MOK w Piotrkowie współpracowałem z Urzędem Marszałkowskim, działaliśmy wtedy w obszarze scen teatru Jaracza. Moja osoba nie była nowością, do tego dochodziła dobra współpraca z ministrem kultury. Można powiedzieć, że miałem wyrobioną pozycję.
Czuje pan, że w Piotrkowie tej pozycji nie doceniono? Został pan odwołany, potem były sprawy w prokuraturze...
Niedoceniony na szczęście tylko w oczach prezydenta Chojniaka. Tamten etap jest już zamknięty, a prokuratura umorzyła sprawę. Udało się wtedy dużo zrobić dla Piotrkowa. Powstał m.in. Ośrodek Edukacji Artystycznej, która stał się docenianą i zauważaną przez ministerstwo kultury wizytówką miasta. Do tego powstała tu scena Jaracza. Z tego tytułu mam satysfakcję - że byłem współtwórcą bazy kulturalnej miasta. Teraz jest nowe otwarcie, jest okazja, żeby podziałać coś dla regionu...
Nowy dyrektor, nowa rola Łódzkiego Domu Kultury?
ŁDK to nie łódzki, ale wojewódzki dom kultury, co należy cały czas podkreślać. Teraz będzie jeszcze bardziej nakierowany na region, na ośrodki w innych miastach, gminach województwa. Nowością będą tzw. granty, czyli konkursy dla jednostek kultury w terenie, mamy już na to budżet. Będą szkolenia i wspólne projekty dla całego województwa - mamy infrastrukturę, czyli cztery sceny Jaracza, gdzie mogą się odbywać fajne rzeczy. Chciałbym trochę kultury wyciągnąć w teren.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?