Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkaniec powiatu przeszedł poważny zawał serca, ale aby dostać odszkodowanie, musi go udowodnić

Aleksandra Tyczyńska
Adam Kowalski mówi, że decyzja ubezpieczyciela jest dla niego niezrozumiała

Adam Kowalski mówi, że decyzja ubezpieczyciela jest dla niego niezrozumiała
 Dariusz Śmigielski
Adam Kowalski z Niewierszyna (gm. Aleksandrów) pracował w jednym z podpiotrkowskich magazynów do czasu, jak w połowie 2010 roku przeszedł poważny zawał serca. Jest niezdolny do pracy i praktycznie bez środków na utrzymanie.


 Ubezpieczyciel tymczasem nie chce wypłacić odszkodowania, bo zawał pana Adama nie spełnił wszystkich warunków zawartych w ogólnych warunkach ubezpieczenia grupowego, które wykupił pracodawca. Teraz to sąd rozstrzygnie, czy panu Adamowi należy się odszkodowanie.


- Przeżyłem to, ale mam zrujnowane zdrowie i życie, bo wieku 52 lat jestem niezdolny do pracy. Po przejściu 20 metrów brakuje mi już tchu, do końca życia muszę brać leki - mówi Adam Kowalski. - Postępowanie ubezpieczyciela jest dla mnie niezrozumiałe, bo z jednej strony uznają moją niezdolność do pracy, spowodowaną zawałem i wypłacają 20 tys. zł, a z drugiej nie uznają samego zawału, za który powinni wypłacić 40 tys. zł.


Pan Adam przeszedł badania lekarskie potwierdzające przebyty zawał mięśnia sercowego, potwierdziła to też tomografia komputerowa. Cóż z tego, jak ubezpieczyciel rozstrząsa "świeżość " zawału.


Z odpowiedzi, jaką uzyskaliśmy od Marty Oleksiak, specjalisty ds. PR w MetLife Amplico, wynika, że definicja ,,świeżego" zawału mówi o rozpoznaniu na podstawie trzech objawów występujących łącznie: typowy ból w klatce piersiowej, świeże zmiany elektrokardiograficzne i podwyższony poziom enzymów sercowych. - Przyjęta przez Amplico MetLife definicja powstała w oparciu o uzgodnione stanowisko amerykańskich ekspertów, przyjęte także przez Polskie Towarzystwo Kardiologiczne - mówi Oleksiak.


W przypadku pana Adama nie został spełniony jeden z warunków i w opinii orzeczników ubezpieczyciela zawał mógł mieć miejsce w niewiadomej przeszłości. Ubezpieczenie obejmuje natomiast "świeży" zawał.


Z takim rozstrzygnięciem pan Adam się nie zgodził i oddał sprawę do Sądu Rejonowego w Opocznie. Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego, a pełnomocnik, mecenas Rafał Grzywacz jest dobrej myśli.


- Ze zgromadzonej dokumentacji medycznej wynika, że mój klient przeszedł zawał i mamy nadzieję na pozytywne dla niego rozstrzygnięcie sądu - mówi mecenas Grzywacz.


Dodaje, że ważne jest czytanie "ogólnych warunków" przy zawieraniu umów. - Zawierając np. umowę na AC, klient wychodzi zadowolony, a później okazuje się, że ubezpieczyciel wypłaci odszkodowanie, ale pomniejszone o zużycie amortyzacyjne części, albo wartość robocizny nie brutto, tylko netto.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto