Morsy w Rybakówce zażywały lodowatej kąpieli i zbierały dla Mai na leczenie [ZDJĘCIA]
Kiedy Maja Kwiatowska kończyła dwa miesiące, przyszły wyniki badań genetycznych i potwierdziły się najgorsze przypuszczenia – u Mai potwierdzono rdzeniowy zanik mięśni typu pierwszego.
Maja ma najcięższą postać tej choroby, z powodu wady genetycznej jej organizm nie produkuje białka odżywiającego neurony ruchowe. Z każdym dniem bezpowrotnie traci po kawałku swoją sprawność ruchową, zanikają mięśnie, w tym także te kluczowe, odpowiedzialne za jedzenie i oddychanie.
Obecnie Maja dostaje jedyny refundowany w Polsce lek mający za zadanie zatrzymać postępy choroby poprzez zmuszenie jej dwóch genów zastępczych do wzmożonej produkcji brakującego białka.
Nadzieją jest oficjalnie zatwierdzona w USA terapia genowa. Lek ten podany tylko raz jest w stanie w kilku tygodni uzupełnić poziom życiodajnego białka do poziomu, który przy obecnym leku będzie osiągnięty dopiero za kilka miesięcy.
Leczenie Mai wsparło już ponad 170,6 tysiąca osób. Zebrano ponad 7 milionów złotych, a wciąż brakuje ponad 2,1 mln zł.
Te imponujące wyniki poprawiła jeszcze niedzielna zbiórka organizowana w Rybakówce w Żerominie. Wzięły z niej udział morsy i foczki z całego regionu. Zobaczcie zdjęcia w naszej GALERII!
Morsy w Rybakówce zażywały lodowatej kąpieli i zbierały dla ...
Sulejowskie morsy kąpały się w turkusowym jeziorze Wapiennik...
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
