Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nawałnica przeszła przez Sulejów. Straty ogromne

Aleksandra Tyczyńska
Nawałnica w Sulejowie
Nawałnica w Sulejowie Dariusz Śmigielski
Nawałnica, jaka po godzinie 23 w nocy z 11 na 12 lipca przeszła przez Sulejów, spowodowała wiele strat. Ewakuowano dzieci z ośrodka kolonijnego. Burmistrz powołał sztab kryzysowy. Na miejscu pracują dziesiątki strażaków oraz pracowników zarządu dróg, zakładu komunalnego, zakładu energetycznego i specjalistyczna firma usuwająca powalone drzewa.

- Burza szła od strony Pilicy i w jednej chwili usłyszałem grzmot, a potem natychmiast zapadła kompletna ciemność i słychać było tylko taki niesamowity szum. Nie wiedziałem co się dzieje, padłem na podłogę i dopiero kiedy wszystko ucichło, wstałem i zadzwoniłem po straż - mówi Bartłomiej Bugajski z Sulejowa, któremu nawałnica poderwała dach i rzuciła z powrotem na dom.

Na ulicy Błonie wiele szkód wyrządziły również powalone drzewa. Pan Bartłomiej podkreśla, że całe szczęście, że wiało z południa. - Gdyby wiało z południowego zachodu i runęła na nas ogromna brzoza, to już dzisiaj byśmy nie rozmawiali.

Jak podaje Maciej Dobrakowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Piotrkowie, z Sulejowa było blisko 80 interwencji. To kolejna pracowita doba dla strażaków, bo dzień wcześniej nawałnica szalała w gminach Moszczenica, Grabica i Wolbórz.

Nawałnica, która przeszła przez Sulejów dość wąskim pasem w kierunku Podklasztorza, uszkodziła lub zerwała około 20 dachów z domów i budynków gospodarczych, runęły słupy energetyczne na Podklasztorzu, powalone drzewa (przed mostem) tarasowały przejazd drogą krajową nr 12. - Ten problem udało się na szczęście szybko usunąć - mówi Maciej Dobrakowski.

Bardzo dużo drzew nawałnica powaliła w rejonie ośrodków wczasowych i domków letniskowych. Konieczna była ponadto ewakuacja dzieci z ośrodka kolonijnego, gdzie na taras jednego z domków runęło drzewo. Dzieci zostały ulokowane po sąsiedzku.

- Na szczęście nic się nie stało, ale mamy ogromne straty - mówi Wojciech Ostrowski, burmistrz Sulejowa, który powołał sztab kryzysowy. Dodaje, że praktycznie cały Sulejów pozbawiony jest prądu.

- Runęło pięć słupów średniego napięcia, uszkodzonych jest 9 stacji, a powalonych słupów niskiego napięcia nie jesteśmy na razie w stanie nawet zliczyć - podaje burmistrz. - Mieliśmy zatarasowaną "dwunastkę", mamy pozrywane dachy na Milejowskiej. Najtrudniejsza sytuacja jest na ośrodkach wczasowych. Do dyspozycji mieszkańców zakład komunalny daje swój sprzęt. Ściągnęliśmy też specjalistyczną firmę, która wycina drzewa metodą alpinistyczną.

Jak podkreśla burmistrz Ostrowski, dzisiaj na pewno nie uda się usunąć wszystkich szkód, choć są zaangażowane w to dziesiątki osób.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto