Nowa wystawa przed Akademią Piotrkowską. Co przedstawia? ZDJĘCIA, VIDEO

Historyczna wystawa otwarta przed siedzibą Akademii Piotrkowskiej

Wystawę przygotowali Stowarzyszenie Osób Internowanych "Chełminiacy 1982" oraz Akademia Piotrkowska wspólnie z Instytutem Pamięci Narodowej z delegaturą w Bydgoszczy. Kilkanaście plansz przedstawia mało znaną historię związaną z tzw. obozami internowania.

- To nieznana historia lat 80. naszego państwa i nieznana historia ponad 1700 działaczy Solidarności czy innych organizacji antykomunistycznych, którzy zostali w sposób nielegalny, bezprawny skierowani do tzw. wojska polskiego i zostali odizolowani od swoich rodzin - mówił prof. Dariusz Rogut, rektor Akademii Piotrkowskiej.

Tamte wydarzenia, to co działo się w obozach, wspominali ówcześni działacze, świadkowie tych zdarzeń.

- Dostaliśmy decyzję administracyjną o internowaniu ze względów politycznych, propagandowych. Reżimowi nie wypadało zaprzeczyć własnej propagandzie - opowiadał Andrzej Adamczyk, przewodniczący Stowarzyszenia Osób Internowanych "Chełminiacy 1982". - Wymyślono pretekst, że jesteśmy powoływani niby do wojska. Ale w tych obozach nie było żadnych ćwiczeń, stopni. Mundury były stare.

Wspólnie z Witoldem Amiłowskim wspominają, że było trudno - były głodówki, przymusowa praca, nawet wtedy, gdy jej brakowało, kopanie rowów, szykany, przesłuchania, psychiczne i fizyczne znęcanie się nad internowanymi.

- Było trudno. Nie narzekaliśmy na to, bo byliśmy świadomi tego, co nas może spotkać. Musieliśmy tę działalność podjąć, żeby doprowadzić do takiego stanu, jaki mamy w tej chwili - dodaje Witold Amiłowski, wiceprzewodniczący Stowarzyszenia "Chełminiacy 1982".

Wystawa połączona była z prelekcją dla uczniów szkół średnich m.in. z Piotrkowa, Bełchatowa i Tomaszowa Mazowieckiego. Gośćmi byli wicewojewoda łódzki, Jarosław Brózda oraz kurator delegatury łódzkiego Kuratorium Oświaty w Piotrkowie, Tomasz Trzaskacz.