Zaplanowana na wtorek kontrola parkingu będzie związana z dokładną analizą reakcji systemu przeciwpożarowego.
– Sprawdzimy, jak doszło do powstania pożaru, z której linii pożarowej system wysłał powiadomienie do nas, sprawdzimy czy urządzenia mają aktualne przeglądy – wylicza st. kapitan Maciej Dobrakowski, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Piotrkowie. Jak dodaje, straż nie ma zastrzeżeń co do reakcji systemu, który zadziałał prawidłowo tzn. błyskawicznie odciął dostęp do parkingu (do trzeciego i czwartego poziomu, które stanowią jedną strefę pożarową - przyp. red.) i automatycznie powiadomił straż.
Ogień na parkingu pojawił się w niedzielę chwilę po godz. 16. Najpierw próbę jego ugaszenia podjęła ochrona używając gaśnic (parking nie ma zraszaczy – przyp. red.), potem do akcji włączyli się strażacy. Kilka minut później pożar został ugaszony, a strażacy z kamerą termowizyjną sprawdzali czy nikogo nie ma na zadymionym parkingu.
Poza seatem doszło do okopcenia kilku sąsiednich aut. Ponieważ parking stanowi odrębną strefę pożarową, nie było konieczności zarządzania ewakuacji części handlowej galerii.
Znacznie dłużej od gaszenia pożaru trwało oddymianie parkingu, które zakończyło się dopiero ok. 19, co powodowało duże niezadowolenie klientów galerii, którzy nie mogli wcześniej wyjechać z zablokowanego parkingu.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?