Gospodarze prowadzili tylko raz. W 9 minucie 6:4. Potem do głosu doszli podopieczni trenera Krzysztofa Przybylskiego rzucili 4 bramki z rzędu. Na przerwę schodzili prowadzą 21:15. s drugiej połowy również przebiegał pod znakiem przewagi gości. Na 15 minut przed końcem było 31:24 dla Piotrkowianina. Czuwaj rzucił się do odrabiania strat ale stać go było jedynie na zniwelowanie bramkowej różnicy do trzech.
W najbliższą sobotę (13 października) Piotrkowianin gra we własnej hali z POWEN-em Zabrze (18).
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?