- To były bardzo drogie lody, kosztowały mnie 100 złotych - wspomina mężczyzna, który po powrocie do auta, za wycieraczką znalazł mandat za postój w niedozwolonym miejscu.
Jak się po chwili dowiedział, stanął bowiem na środku ulicy - na POW od ubiegłego roku obowiązuje tymczasowa organizacja ruchu i kilka miejsc parkingowych zostało zajętych pod pas jezdni. Szkopuł w tym, że białe linie nie zostały usunięte przez drogowców, a po zimie były znacznie bardziej wyraźne od wytartych już żółtych. - Ja je widzę - zaznacza Jacek Hofman, komendant Straży Miejskiej, która za tarasowanie przejazdu na ul. POW wlepiła od stycznia 20 mandatów.
Adam Łasek mandat przyjął i zapłacił, ale z argumentami straży się nadal nie zgadza. - Pasy parkingowe były lepiej widoczne od żółtych, a tak nie powinno być, tym bardziej, że wcześniej nie było żadnego znaku, że tu nie można parkować - mówi.
Zapowiedział szybką reakcję. Po naszej interwencji okazała się, błyskawiczna. W nocy z czwartku na piątek ekipa drogowa zamalowała białe pasy. Teraz drogowcom zostaje poprawienie pasów żółtych. - Zrobimy przy najbliższej okazji - deklaruje Żak.
Prowizoryczna organizacja ruchu na skrzyżowaniu ul. POW i Słowackiego będzie jeszcze długo służyć kierowcom, bo jak wynika ze słów Jerzego Hartmana z biura inwestycji i remontów piotrkowskiego magistratu, w tym roku nie zanosi się na zapowiadaną przebudowę ul. POW.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?