Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przepytali kandydatów na prezydenta Piotrkowa

Karolina Wojna
Kandydaci na prezydenta Piotrkowa walczyli o głosy przedsiębiorców
Kandydaci na prezydenta Piotrkowa walczyli o głosy przedsiębiorców fot. Dariusz Śmigielski
Krzysztof Chojniak, Andrzej Czapla, Jan Dziemdziora, Piotr Masiarek i Marek Mazur - stawili się jak jeden mąż, uścisnęli sobie ręce, razem pozowali do zdjęć.

Pomiędzy tymi gestami, odpowiadając na zagadnienia związane z gospodarką, kandydaci na prezydenta Piotrkowa walczyli o poparcie lokalnych przedsiębiorców.

Czy im to się udało? Oficjalnie nie, bo organizator debaty - Regionalna Izba Gospodarcza, jako organizacja zrzeszająca lokalny biznes nie zamierza popierać żadnego z nich.

- Izba jest gotowa współpracować z każdym z kandydatów - podkreśla Andrzej Pol, prezes RIG. Jak dodaje, ta bezstronność nie dotyczy wyborów do Rady Miasta - tu RIG chce poprzeć RiG, czyli komitet wyborczy stowarzyszenia Rozwój i Gospodarność.

Brak oficjalnego poparcia jednego z uczestników wyścigu do pierwszego gabinetu miasta, nie znaczy, że debata nie spełniła oczekiwań organizatorów.

- Spełniła i cieszę się, że nie był to tylko show - na gorąco oceniał zadowolony Pol, współprowadzący debatę. - Przysłuchujący się dyskusji albo utwierdzili się w swoich wyborach, albo wytypowali swojego kandydata - mówił po rozmowie z przedsiębiorcami.

Prezydencka debata była podzielona na pięć części. W pierwszej kandydaci musieli się przedstawić, w kolejnych trzech przedstawiali swoje zdanie na temat rozwoju lokalnej przedsiębiorczości, zadłużenia miasta oraz inwestycji. Mieli także okazję przymierzyć się do pierwszych decyzji po wygranych wyborach i zachęcić przedsiębiorców do poparcia swojej kandydatury.

Głos mieli i ci ostatni, bo mogli zadać debatującym pytania. Pytali m.in. o parkingi, podatki, ulicę Glinianą. Odpowiedzi nie zaskoczyły.

Kandydaci byli ostrożni w słowach i wyważeni w tonie, a ich wizje na rozwój miasta były podobne, co sami podkreślali. Podobieństw było więcej - praktycznie każdy przekraczał przydzielony limit czasu.

RIG nie wyklucza kolejnego pojedynku kandydatów przed drugą turą wyborów. Wcześniej być może odbędzie kolejna debata, w nieco zmienionej formule, bo sam pomysł bardzo spodobał się Bogdanowi Bujakowi, prezesowi stowarzyszenia Euro Centrum.

- Będę rozmawiał z władzami uniwersytetu im. Kochanowskiego, bo chcemy, żeby uczestnikami byli studenci, ale to będzie debata dla każdego - mówi. Kiedy? - Po 4 listopada - dodaje.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto